SPORT
Dujszebajew: Zarówno jedna jak i druga ekipa chciała grać więcej w ataku niż w obronie


Szczypiorniści PGE VIVE odnieśli kolejne bezproblemowe zwycięstwo na parkietach PGNiG Superligi. W pojedynku 15. kolejki pokonali przed własną publicznością Sandrę SPA Pogoń Szczecin 45:28. – Od początku oba zespoły grały fair. Nie było twardej gry, zarówno jedna jak i druga ekipa chciała grać więcej w ataku niż w obronie – podsumował Tałant Dujszebajew, trener PGE VIVE.
– Nie jestem zadowolony z pierwszej połowy, bo nie wypadliśmy dobrze w obronie. Nie miał kto podjąć walki, ale rozumiem chłopaków, bo graliśmy dwa mecze w pięć dni i nikt nie chce ryzykować kontuzji. W ataku graliśmy trochę lepiej. Jestem zadowolony z tego, że wygraliśmy i od początku kontrolowaliśmy wynik. Myślę, że zwyciężyliśmy bez problemów – uzupełniał szkoleniowiec mistrza Polski.
– Na początku nie było łatwo, bo nie graliśmy najlepiej w obronie, bramkarze nie do końca nam pomagali, więc trochę się męczyliśmy. Później zaczęliśmy grać w obronie, dołączyli bramkarze, rzuciliśmy sporo łatwych bramek i wygraliśmy mecz aż siedemnastoma trafieniami. Na początku wszystkie rzuty przeciwnika wpadały do bramki, oni grali jeden na jeden, współpracowali z kołem. W drugiej połowie poprawiliśmy te elementy i bardziej wysunęliśmy defensywę, co dało dobre efekty – oceniał Branko Vujović, prawy rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Kielczanie rozegrają kolejny mecz w najbliższy wtorek, ich rywalem na wyjeździe będzie NMC Górnik Zabrze (godz. 18).






![[Oceny redakcji] Koncertowa druga połowa. Topowi skrzydłowy i napastnik](/media/k2/items/cache/e6c9028a489b665df19471cb42743175_L.jpg)
![[FOTO] Korona przejechała się na Motorze](/media/k2/items/cache/8a4dac2bc7107e5c7c910420e57db364_L.jpg)
