Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Effector trenuje, ale dalej bez atakującego

wtorek, 16 sierpnia 2016 14:46 / Autor: Piotr Natkaniec
Effector trenuje, ale dalej bez atakującego
Effector trenuje, ale dalej bez atakującego
Piotr Natkaniec
Piotr Natkaniec

Siatkarze Effectora Kielce przygotowują się do startu sezonu 2016/2017. Po przyjeździe Petera Wohlfahrtstattera i Marcina Komenda trener Dariusz Daszkiewicz ma do dyspozycji już praktycznie cały zespół. Jedynym brakującym ogniwem jest atakujący, który powinien dołączyć do drużyny w najbliższym czasie. 

Pierwszy etap treningowy już za kieleckimi siatkarzami, którzy przez ostatnie dwa tygodnie mocno trenowali w fitness klubie „Symetris”. Tam pracowali na zajęciach aqua aerobiku, ABS, Bosu, jogi oraz treningu funkcjonalnego. – Widać, że niektórzy zawodnicy przyjechali lepiej przygotowani, drudzy trochę gorzej. Wszyscy generalnie wytrzymują treningi, czyli to przygotowanie po letniej przerwie nie jest najgorsze – mówi szkoleniowiec Effectora, Dariusz Daszkiewicz. 

Kielczanie mają również zajęcia na siłowni oraz na hali z piłkami. Do zespołu w ostatnim czasie dołączyli nowy przyjmujący Bartosz Bućko, środkowy Peter Wohlfahrtstatter oraz rozgrywający Marcin Komenda, który wrócił z turnieju w Zagrzebiu, gdzie wywalczył z kadrą Polski kwalifikacje do przyszłorocznych mistrzostw świata do lat 23. – Możliwość gry w reprezentacji to świetne doświadczenie. Poziom był wysoki i bardzo wyrównany, także tym bardziej cieszymy się, że wygraliśmy wszystkie mecze. Dobrze, że w tym roku mamy skompletowany cały zespół praktycznie na dwa miesiące przed startem ligi. To dużo czasu na przygotowanie i zgranie się. Dysponujemy mocną drużyną i mam nadzieję, że ten rok będzie owocny w dobre wyniki – mówi Komenda.

Bardzo dobrej myśli przed sezonem jest też Bartosz Bućko. – Gramy o mistrzostwo w tym roku! Będziemy takim zespołem, który w każdym meczu będzie grała bez presji. Chcemy każde spotkanie wygrać – twierdzi z uśmiechem na ustach nowy nabytek Effectora. Bućko w zeszłym sezonie grał we włoskiej BluVolley Veronie. – To czołowa drużyna w lidze włoskiej, a ja nie grałem tam zbyt wiele. Przychodząc do Kielc kierowałem się tym, że będę miał więcej szans na występy. Nabrałem jednak we Włoszech dużo doświadczenia. Tamtejsza liga ma zbliżony poziom do polskiej. Organizacyjnie było wszystko tak jak należy. Chciałem jednak wrócić do Polski, a moim priorytetem w tym roku jest pokazanie się z jak najlepszej strony. Ten sezon poświęcam na pracę. Mam nadzieję, że będę się rozwijał, a klub na tym skorzysta – dodaje Bućko.

Do pierwszego sparingu Effectora pozostały jeszcze dwa tygodnie. – 25 sierpnia rozegramy pierwszy sparing z reprezentacją juniorów, która przygotowuje się do mistrzostw świata w Bułgarii, potem na początku września zagramy dwa sparingi z Łuczniczką Bydgoszcz. Kolejny etap to mocno obsadzony turniej w Raciborzu. Tydzień przed ligą chcemy zagrać dwa mecze towarzyskie w Kielcach – informuje Daszkiewicz.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO