Francuskie i pewne zwycięstwo Łomży Industrii. Tym razem murował Kornecki

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa przystąpili do tego spotkania niespełna 48 godzin po ultraszybkim starciu z THW Kiel w Lidze Mistrzów. Nad morze, na mecz z rewelacją początku sezonu, kielczanie pojechali w trzynastoosobowym składzie. Zabrakło Igora Karacicia, Alexa Dujszebajewa, Benoita Kounkouda i Arcioma Karalioka.

Od początku obie drużyny dobrze spisywały się w obronie, a skuteczne interwencje notowali Mateusz Kornecki i Miłosz Wałach. Po 13. minutach mistrzowie Polski prowadzili 6:3. Wtedy o czas poprosił trener gdańszczan – Mariusz Jurkiewicz.

Po nim Wybrzeże rzuciło dwie bramki i na sześć minut zamurowało dostęp do swojej bramki. Łomża Industria zdobyła gola dopiero po przerwie Tałanta Dujszebajewa.

W końcówce pierwszej części kielczanie delikatnie odskoczyli. Do szatni schodzili z czterema bramkami zapasu (13:9). Bardzo dobrze radził sobie bramkarz gości, wypożyczony z Łomży Industrii, Miłosz Wałach. Do przerwy odbił 9 z 21 rzutów, co dało mu 43 procent skuteczności. Pięć obron zanotował Mateusz Kornecki.

Po przerwie kielczanie wcisnęli mocniej gaz. Pierwsze sześć minut wygrali 5:1, czym ustawili sobie spotkanie.

Bardzo dobrze w drugiej części radził sobie Nedim Remili, który zdobył w niej siedem z dziewięciu goli. Pozostali dwaj Francuzi, a więc Nicolas Tournat i Dylan Nahi dołożyli kolejne 11 trafień, rzucają odpowiednio sześć i pięć bramek.

Kolejne dobre, ligowe spotkanie zanotował Mateusz Kornecki. 28-latek odbił 15 piłek, co dało mu 47-procent skuteczności. Finalnie, Łomża Industria wygrała 31:20.

Teraz większość zawodników mistrza Polski rozjedzie się na zgrupowania zespołów narodowych. Drużyna Tałanta Dujszebajewa wróci do gry podczas Super Globe w Arabii Saudyjskiej.

Torus Wybrzeże Gdańsk – Łomża Industria Kielce 20:31 (9:13)

Łomża Industria: Wolff, Kornecki – Nahi 5, Wiaderny 3, Sićko 2, D. Dujszebajew, Thrastarson 1, Olejniczak, Remili 9, Paczkowski, Moryto 5, Tournat 6, Sanchez,