Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Jest dobrze, ale mogło być lepiej. Korona zrobiła pierwszy krok w stronę Narodowego

środa, 04 kwietnia 2018 17:47 / Autor: Damian Wysocki
Jest dobrze, ale mogło być lepiej. Korona zrobiła pierwszy krok w stronę Narodowego
Jest dobrze, ale mogło być lepiej. Korona zrobiła pierwszy krok w stronę Narodowego
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Piłkarze Korony zrobili ważny krok w stronę finału Pucharu Polski na PGE Narodowym. Kielczanie w pierwszym półfinałowym meczu pokonali na Kolporter Arenie Arkę Gdynia 2:1. Dwie dla "żółto-czerwonych" strzelił Nika Kaczarawa, trafienie dla gości zanotował Luka Zarandia. Rewanż nad morzem odbędzie się za dwa tygodnie.

Korona Kielce - Arka Gdynia 2:1 (1:0)

Bramki: Kaczarawa 14', 71'  - Zarandia 81'

Kartki: Helstrup

Korona: Alomerović - Rymaniak, Kovacević, Dejmek, Kallaste - Kosakiewicz (40' Kosakiewicz), Żubrowski, Petrak, Możdżeń (70' Możdżeń), Gardawski (87' Gardawski) - Kaczarawa.

Arka: Pilarz - Zbozień, Marcjanik, Helstrup, Warcholak - Szwoch, Sołdecki , Kakoko (46' Zarandia), Krivets, Janus (58' Piesio) - Jankowski (76' Siemaszko).

NAJCIEKAWSZE WYDARZENIA:

1': Pierwsza groźna sytuacja Arki. Z prawej strony dobrym dośrodkowaniem popisał się Janus, z główki strzelał Szwoch, ale piłka przeleciała nad poprzeczką.

12': Okazja Korony. Znakomicie do akcji ofensywnej podłączył się Rymaniak. Obrońca oddał piłkę do Kosakiewicza, po czym zbiegł w pole karne. "Kosa" poszukał go dośrodkowaniem, ale w ostatniej chwili piłkę na korner wybił jeden z zawodników Arki.

14': GOL!1:0! Kaczarawa! Po dośrodkowaniu Kosakiewicza z rzutu rożnego do strzału doszedł Petrak. Z tym uderzeniem poradził sobie Pilarz, ale przy dobitce Kaczarawy był bezradny!

30': Po strzelonej bramce gra toczona była głównie w środkowej strefie boiska. Korona koncentrowała się na zabezpieczeniu defensywy, cierpliwie czekając na kontratak.

36': Błąd kieleckiej obrony. Do bezpańskiej piłki na czternastym metrze doszedł Krivets. Jego uderzenie ofiarnie zablokował Kosakiewicz.

40': Trener Lettieri zdecydował się na pierwszą zmianę w meczu. Boisko opuścił Kosakiewicz, w jego miejsce pojawił się Kiełb. Schodzący pomocnik był mocno zdziwiony tą decyzją.

43': Mocny strzał Żubrowskiego z ponad 20 metrów. Pilarz zdołał obić piłkę do boku.

48': Korona mogła idealnie rozpocząć drugą połowę. Kaczarawa wpadł z piłką w pole karne. Gruzin minął dwóch zawodników, po czym wydaje się niepotrzebnie wdał się w dalszy drybling zamiast podać do lepiej ustawionego Petraka. Futbolówka szczęśliwie dotarła do Gardawskiego, który przegrał jednak pojedynek z Pilarzem, który świetnie skrócił kąt.

50': Strzał Szwocha z 23 metrów przeleciał nad poprzeczką.

62': Kiełb świetnie opanował długą piłkę. "Ryba" dobrze przełożył sobie piłkę na skraju pola karnego na prawą nogą, ale jego uderzenie zablokował obrońca.

70': GOL! 1:0! Kaczarawa! Kibice na Kolporter Arenie musieli trochę poczekać! Kiełb oddał mocny strzał, piłka zmieniła kierunek po odbiciu od pleców Kaczarawy i wpadła do siatki. Sędzia asystent początkowo uznał, że Gruzin znajdował się na spalonym. Po weryfikacji VAR gol został uznany!

81': GOL! 2:1! Zarandia. Fatalny błąd Dejmka. Czeski stoper Korony przepuścił sobie piłkę między nogami na 40 metrze przed bramką i chciał podać do Alomerovicia. Futbolówkę przejął Zarandia, który świetnie minął wracającego Kovacevicia, a później wykorzystał sytuację "sam na sam".

Rewanż w Gdyni zostanie rozegrany we wtorek, 17 kwietnia o godz. 20.30. W drugiej parze Górnik Zabrze rywalizuje z Legią Warszawa. W pierwszym meczu na Śląsku padł remis 1:1.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO