Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Karaliok: trener chce, żebyśmy grali szybki środek, dla mnie to nie jest problemem

wtorek, 21 sierpnia 2018 15:44 / Autor: Damian Wysocki
Karaliok: trener chce, żebyśmy grali szybki środek, dla mnie to nie jest problemem
Karaliok: trener chce, żebyśmy grali szybki środek, dla mnie to nie jest problemem
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Arciom Karaliok jako pierwszy z pięciu nowych zagranicznych zawodników PGE VIVE, udzielili wywiadu po polsku. Białorusin w nauce języka robi błyskawiczne postępy. - Już wszystko rozumiem, teraz po trzech tygodniach zaczynam rozmawiać. To dla mnie bardzo ważne. Dzięki temu szybko złapałem dobry kontakt z kolegami, rozumiem trenera, przez co swobodnie możemy dogadywać się na boisku. Po tych kilkunastu dniach jest dobrze, ale za dwa-trzy miesiące pod względem języka będzie jeszcze lepiej - mówi obrotowy mistrzów Polski.

Jak wygląda nauka języka? - Mamy lekcje, ale do tej pory, przez wyjazd do Kalisza, odbyła się tylko jedna. Każdy dzień, trening z kolegami pozwala na naukę. Z dogadywaniem się nie ma problemów - wyjaśniał 22-latek.

Za obrotowym pierwsze występy w "żółto-biało-niebieskich" barwach. Karaliok zagrał we wszystkich towarzyskim meczach w Kaliszu.

- W każdej połowie grałem po piętnaście minut w ataku i obronie. Trener chce, żebyśmy grali szybki środek. Dla mnie to nie stanowi żadnego problemu, że nie zmieniam się, bo w reprezentacji często występowałem po sześćdziesiąt minut. Zaczynam już rozumieć taktykę trenera. Wiadomo, jeszcze nie w pełni, początki są zawsze trudne, ale z każdym spotkaniem powinno być lepiej - tłumaczył były zawodnik francuskiego Saint-Raphael.

Rosły obrotowy w Wielkopolsce z bardzo dobrej strony zaprezentował się w obronie. 22-latek w destrukcji gra bardzo twardo i stanowi trudną przeszkodę do przejścia dla atakujących.

- Tak gram. Mi to przychodzi z łatwością. Nie chce zmieniać swojego stylu. Jeśli tylko pasuje to trenerowi, to będę dalej tak grał. Jeśli on będzie miał jakieś inne zdanie, będę stosował się do jego rad - przekonywał krótko Karaliok.

Za kreowanie gry PGE VIVE w nowym sezonie odpowiedzialny będzie Luka Cindrić. Chorwat dysponuje bardzo szerokim wachlarzem zagrań. - Kiedy on widzi dobrą pozycję do rzutu to rzuca, kiedy tego nie ma to rozgrywa na skrzydła czy do koła. Luka przede wszystkim patrzy na dobro zespołu. Dla mnie on należy do TOP3 najlepszych rozgrywających na świecie - oceniał swojego kolegę białoruski obrotowy. 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO