Kieleckie boiska gotowe na powrót piłkarzy

Ostatnie spotkanie w PKO Ekstraklasie przed wstrzymaniem rozgrywek odbyło się na Suzuki Arenie. W meczu kończącym 26. kolejkę, Korona pokonała ŁKS 1:0 po golu Adnana Kovacevicia. Kilka dni później zawodnicy rozpoczęli okres indywidualnych treningów. Brak zajęć i meczów nie oznaczał jednak "wolnego" dla osób dbających o murawy na kieleckich obiektach.

– Teraz nie przeprowadzamy tylko jednego zabiegu, jakimi są naprawy pomeczowe. Boiska trzeba utrzymywać w dobrej kondycji przez cały rok. Cały czas je pielęgnujemy: podlewamy, nawozimy, przeprowadzamy zabiegi areacji, pryskamy je przeciwko grzybom czy szkodnikom. Nasze boiska są w bardzo dobrym stanie, w każdej chwili można rozpocząć na nich treningi – wyjaśnia Robert Łataś.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to rozgrywki PKO Ekstraklasy zostaną wznowione 29 maja. Na Suzuki Arenie w krótkim odstępie odbędzie się pięć lub sześć spotkań.

– W tym okresie bez meczów, nasze zabiegi ukierunkowaliśmy na wzmocnienie korzenia, całej darni. Dzięki temu murawa jest bardziej odporna na uszkodzenia mechaniczne. Nie ma żadnej obawy, że zostanie zniszczona, nawet jeśli mecze będą odbywały się co trzy dni – tłumaczy kielecki greenkeeper.