Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Korona znów podzieliła się punktami

piątek, 11 marca 2016 19:58 / Autor: Agata Wolak
Korona znów podzieliła się punktami
Korona znów podzieliła się punktami
Agata Wolak
Agata Wolak

W piątkowy wieczór na stadion przy ul. Ściegiennego zawitała drużyna Śląska Wrocław. Zarówno gospodarze, jak i ekipa z Wrocławia w środku tygodnia odrabiały swoje zaległości. Obie też nie potrafiły zgarnąć kompletu punktów. Korona zremisowała u siebie z Wisłą 1:1, a Śląsk przegrał 0:1 na wyjeździe z Piastem. Dla obu drużyn było to niezwykle ważne spotkanie. W tabeli ligowej Koronę i Śląsk dzieliły tylko trzy „oczka”. Ostatecznie pojedynek zakończył się remisem 2:2 (0:1).

W 7. minucie bliscy zdobycia prowadzenia byli gospodarze. Po dośrodkowaniu z prawej strony Aankour oddał strzał głową, ale piłka odbiła się od poprzeczki.  Początek spotkania był niezwykle emocjonujący. W 11. minucie blisko wyjścia na prowadzenie byli wrocławianie. Pich dośrodkował z rzutu rożnego, Dwali zgrał piłkę, a z bliskiej odległości przestrzelił Hołota. Chwilę później swoją okazję zmarnowali kielczanie. Po podaniu Pawłowskiego z kilku metrów spudłował Sierpina. Ta okazja szybko zemściła się na „Koroniarzach”. W 14. minucie bramkę dla ekipy „Wojskowych” strzelił Tomasz Hołota. Abramowicz wybił piłkę daleko spod swojej bramki. Pich zagrał ją przed pole karne, a tam czekał  już Hołota, który umieścił piłkę w bramce. Kolejne minuty spotkania były zdecydowanie bardziej chaotyczne. Składną akcję dopiero w 32. minucie przeprowadził Śląsk. Niewiele brakowało, a Korona przegrywałaby już dwoma bramkami. Hateley dośrodkował z rzutu wolnego i tylko kapitalna interwencja Treli uratowała gospodarzy przed bramą po strzale Celebana. Następną, znakomitą okazję goście zmarnowali w 37. minucie. Pawelec dośrodkował w pole karne. Piłka spadła pod nogi Dankowskiego, a ten z dogodnej pozycji nie trafił w światło bramki. Szansę na wyrównanie pojawiły się w 43. minucie. Jednak tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą część spotkania swojej sytuacji nie wykorzystał Diaw. Pierwsza połowa była dosyć wyrównana. Jednak akcje podbramkowe w wykonaniu gości wyglądały na bardziej sensowne i przemyślane. 

Drugą połowę obie ekipy rozpoczęły bez żadnych zmian w wyjściowym składzie. W pierwszych minutach po gwizdku sędziego swoich okazji szukali zawodnicy Korony - najpierw Cabrera, później Pawłowski. Niestety bezskutecznie. W 58. minucie dwie dobre rozegrał zespół gości. Najpierw Hateley dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego. Jednak strzał Bilińskiego świetnie obroni Trela. Później Hateley o mało nie zaskoczył kieleckiego bramkarza bezpośrednio z rzutu rożnego.  W 59. minucie padł kolejny gol dla Śląska. Tym razem Trela był bez szans. Hateley dośrodkował z narożnika boiska, a kompletnie niepilnowany Dwali wpakował piłkę do bramki. W 66. minucie swojej okazji nie wykorzystała drużyna z Kielc. Pawłowski dokładnie dośrodkował, niestety piłkę przestrzelił Cabrera. Wkrótce napastnik Korony zrehabilitował się za to nieudane zagranie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Dejmek zgrał głową piłkę do Cabrery, a ten z bliskiej odległości, w 74. minucie spotkania pokonał bramkarza Śląska. Fatalnych błędów w tym meczu nie ustrzegł się sędzia. Arbiter nie zauważył ewidentnego zagrania ręki obrońcy gości we własnej szesnastce. W 85. minucie po zagraniu ręką przez Hateleya, „jedenastkę” wykonywał Cabrera. Snajper Korony nie popełnił błędu. W 86. minucie Korona doprowadziła do wyrównania. To był trzeci z rzędu mecz kielczan zakończony remisem. 

Kolejny mecz piłkarze Korony rozegrają w piątek, 18 marca. Na stadionie przy ul. Ściegiennego dyspozycję "żółto-czerwonych" sprawdzi Piast Gliwice. 

Korona Kielce – Śląsk Wrocław 2–2 (0-1)

Bramki:Cabrera (’74, ’86 k.) – Hołota (’14), Dwali (’59)

Żółte kartki:Aankour, Sylwestrzak Biliński, Pawelec, Pich, Gecov

Korona:Trela – Gabovs, Dejmek, Diaw, Sylwestrzak – Sierpina (’66 Sekulski), Jovanović, Grzelak (’66 Cebula), Pawłowski, Aankour (’83 Pilipczuk) – Cabrera

Śląsk:Abramowicz – Pawelec (’83 Ostrowski), Dwali, Celeban, Zieliński – Hołota, Pich, Gecov, Hateley, Dankowski (’87 Grajcar) – Biliński

Sędzia: Paweł Gil

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO