Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Lettieri: Dobrze wykorzystaliśmy przerwę. Trenowaliśmy rzeczy, na które normalnie nie ma czasu  

czwartek, 18 października 2018 17:36 / Autor: Damian Wysocki
Lettieri: Dobrze wykorzystaliśmy przerwę. Trenowaliśmy rzeczy, na które normalnie nie ma czasu  
Lettieri: Dobrze wykorzystaliśmy przerwę. Trenowaliśmy rzeczy, na które normalnie nie ma czasu  
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Po dwutygodniowej przerwie reprezentacyjnej do walki o ligowe punkty wracają piłkarze Korony Kielce. "Żółto-czerwoni" w sobotę w ramach 12. kolejki LOTTO Ekstraklasy na wyjeździe zmierzą się z Lechem Poznań. - Po tym okresie humory w naszej drużynie są dobre. Przerwę wykorzystaliśmy maksymalnie - mówi trener kieleckiego zespołu, Gino Lettieri.

- W ostatnich dniach trenowaliśmy rzeczy, na które podczas normalnego rytmu meczowego nie ma czasu. Nie przeszkodził nam w tym brak kilku zawodników, którzy przebywali na zgrupowaniach zespołów narodowych - uzupełniał włoski szkoleniowiec.

Najbliższy rywal "żółto-czerwonych", jak na pokładane w nim nadzieje, sezon rozpoczął przeciętnie. Poznaniacy po jedenastu kolejkach zajmują siódmą lokatę, ze stratą dwóch punktów do szóstej Korony.

- Oni na koniec sezonu na pewno będą wysoko w tabeli. Już o Wiśle mówiliśmy, że to drużyna, która potrafi grać bardzo dobrze piłką. Lech ma jeszcze większą jakość, szczególnie ich pomocnicy grają na bardzo wysokim poziomie. Mają szeroką kadrę, zawodnicy na ławce również mają odpowiednie umiejętności, nie ważne kto zagra - przekonywał Lettieri.

Włoch w Poznaniu po raz pierwszy w tym sezonie nie będzie mógł skorzystać z Bartosza Rymaniaka oraz Michała Gardawskiego. Do tej pory ci zawodnicy wychodzili w wyjściowym składzie, teraz muszą odcierpieć zawieszenie za nadmiar kartek. Ich miejsce zapewne zajmą Łukasz Kosakiewicz i Ken Kallaste.

- Przede wszystkim to bardzo doświadczeni zawodnicy. Mimo ich braku powinniśmy sobie poradzić, mamy dobrych piłkarzy, którzy mogą wystąpić na ich pozycjach. Drużyna nie składa się tylko z jedenastu osób, kadra jest zdecydowanie szersza. Zrobimy wszystko, aby te "dziury" odpowiednio załatać. Można powiedzieć, że zmieni się pół defensywy, pytanie jak to wszystko będzie funkcjonować - wyjaśniał 51-letni trener.

Na środku obrony po raz kolejny powinni zagrać Ivan Marquez i Djibril Diaw, który w ostatnich dniach przebywał na zgrupowaniu reprezentacji Senegalu. Jeśli szkoleniowiec Korony zdecyduje się na taką parę stoperów, to w linii pomocy po raz kolejny powinniśmy zobaczyć Adnana Kovacevicia.

- Mamy różne opcje. Trenowaliśmy różne warianty. W najbliższych godzinach zdecydujemy jak ostatecznie wystąpimy. Nie możemy do końca zdradzać naszych planów na to spotkanie - zaznaczał Lettieri.

Od początku sezonu bardzo dobrą formę prezentuje Djibril Diaw. 24-latek w poprzednich rozgrywkach nie był pierwszym wyborem sztabu szkoleniowego.

- Kiedy tutaj przyszliśmy Djibril nie prezentował swojego najwyższego poziomu. Podczas ostatniego roku bardzo się rozwinął. Uważamy, że to nie jest kres jego możliwość. Teraz wrócił z reprezentacji. Na pewno będzie dostawał kolejne mecze, to nie jest tak, że na kilka kolejek wypadnie ze składu, bo z nami nie trenował. Musimy dawać mu szanse - wyjaśniał włoski opiekun "żółto-czerwonych".

Przed przerwą reprezentacyjną błysnął Matjej Puczko, który zdobył gola w trzech kolejnych spotkaniach. Na początku sezonu podobną serią popisał się inny skrzydłowy kieleckiego klubu, Ivan Jukić.

- Na tę chwilę wygląda to bardzo dobrze. Mamy nadzieję, że tak zostanie jak najdłużej, najlepiej do końca sezonu. Wtedy wszyscy będziemy bardzo szczęśliwi - zakończył Lettieri.

Sobotni mecz w Poznaniu rozpocznie się o godz. 20.30 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO