Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Trzy bramki Górnika i po zawodach. Bezradna Korona wraca na tarczy z Zabrza

niedziela, 25 sierpnia 2019 14:50 / Autor: Damian Wysocki
Trzy bramki Górnika i po zawodach. Bezradna Korona wraca na tarczy z Zabrza
Trzy bramki Górnika i po zawodach. Bezradna Korona wraca na tarczy z Zabrza
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Korona Kielce w meczu 6. kolejki PKO Ekstraklasy przegrała na wyjeździe z Górnikiem Zabrze 0:3. Podopieczni Gino Lettieriego po raz kolejny wypadli  bardzo słabo na tle rywali.

Górnik od początku dyktował warunki na boisku, czego potwierdzeniem był gol Kamila Zapolnika w 24. minucie. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy wynik podwyższył Jesus Jimenez, który z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam.

Zabrzanie po zmianie stron z premedytacją oddali inicjatywę Koronie. Podopieczni Gino Lettieriego nie byli jednak w stanie wypracować sobie nawet jednej klarownej okazji. W samej końcówce gola zdobyli za to gospodarze, kiedy pewnie rzut karny wykorzystał Igor Angulo. Kielczanie w pełni zasłużenie przegrali już czwarty mecz w sezonie.

Korona z czterema punktami na koncie zajmuje 13. miejsce w tabeli. Kielczanie w najbliższy piątek na Suzuki Arenie zmierzą się z Jagiellonią Białystok.

Górnik Zabrze – Korona Kielce 3:0 (3:0)

Bramki: Zapolnik 24’, Jimenez 45’, Angulo 90’k    

Górnik: Chudy – Sekulić, Wiśniewski, Bochniewicz, Janża – Zapolnik (60’ Manneh), Matras (78’ Matuszyk), Ściślak (86’ Kopacz), Jimenez – Wolsztyński, Angulo

Korona: Sokół – Gardawski, Kovacević, Marquez (45’ Radin), Dziwniel – Puczko (46’ Tzimopoulos), Żubrowski, Gnjatić, Arweladze (55’ Żyro), Cebula – Papadopulos

Żółte kartki: Żubrowski, Dziwniel

NAJCIEKAWSZE WYDARZENIA:

2’: Dobra akcja Górnika. Wolsztyński posłał dośrodkowanie w kierunku Angulo, ale tego dobrze wylokowali obrońcy Korony. Do piłki dopadł jednak Zapolnik, ale z jego uderzeniem z ostrego kąta poradził sobie Sokół.

15’: Po niemrawym początku nastąpiła przymusowa przerwa. Kibice Górnika odpalili race, czym mocno zadymili boisko. Po blisko pięciu minutach sytuacja wróciła do normy.

24’: GOL! 1:0! Górnik od początku częściej utrzymywał się przy piłce i w końcu dopiął swego. Wolsztyński wygrał „przebitkę” z Puczką, po czym  zagrał do obiegającego z prawej strony Sekulicia. Słowak miał sporo miejsca, a kiedy był już w polu karnym, zagrał wzdłuż bramki do wbiegającego Zapolnika. Ten z najbliższej odległości skierował piłkę do siatki.

34’: Janża dynamicznie wpadł w pole karne. Lewy defensor oddał mocny strzał, ale Sokół zdołał go sparować na rzut rożny.

45+1’: GOL! 2:0! Kolejna błyskotliwa akcja gospodarzy. Angulo posłał kapitalne prostopadłe podanie do Jimeneza. Skrzydłowy z Hiszpanii idealnie wybiegł z linii obrońców, i od 40 metra samotnie zmierzał w kierunku bramki „żółto-czerwonych”. 26-latek ze spokojem „położył” Sokoła, po czym umieścił futbolówkę w bramce.

45+6’: Jimenez z łatwością przedrylował trzech zawodników Korony. Po zejściu do środka oddał strzał z ponad 20 metrów, ale z nim poradził sobie Sokół. Pierwsza połowa pod zdecydowane dyktando Górnika.

51’: Po raz kolejny do akcji ofensywnej włączył się Sekulić. Prawy obrońca „złamał” do środka i strzelił z lewej nogi w kierunku dłuższego słupka. Sokół z najwyższym trudem wybił piłkę na rzut rożny.

59’: Dobra akcja Radina. Serb długo prowadził piłkę środkiem boiska, a następnie podał na linię „szesnastki” do Żyry. Napastnik Korony strzelił z lewej nogi, ale minimalnie obok słupka.

67’: Wolsztyński wygrał pojedynek szybkościowy z Dziwnielem. Rozgrywający gospodarzy wpadł w pole karne i oddał płaski strzał. Na posterunku był Sokół.

87’: Rzut karny dla Górnika. Gnjatić pociągnął za koszulkę Angulo. Sędzia Myć decyzję podjął po dokładnym obejrzeniu powtórek.

90’+1: GOL! 3:0! Angulo pewnie umieścił piłkę w siatce. Hiszpan zupełnie zmylił Sokoła.  

90’: Korona po raz kolejny w tym sezonie zaprezentowała się fatalnie. „Żółto-czerwoni” znowu grali statycznie, nie mieli pomysłu na rozmontowanie defensywy dobrze zorganizowanego Górnika. Do tego podopieczni Lettieriego popełnili kilka rażących błędów w obronie. Zabrzanie odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO