Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Łomża Industria rozbiła Azoty. Stenmalm w końcu zadebiutował

wtorek, 15 listopada 2022 20:04 / Autor: Damian Wysocki
Łomża Industria rozbiła Azoty. Stenmalm w końcu zadebiutował
Łomża Industria rozbiła Azoty. Stenmalm w końcu zadebiutował
Damian Wysocki
Damian Wysocki

We wtorkowym, zaległym meczu 7. kolejki PGNiG Superligi, Łomża Industria Kielce pokonała Azoty Puławy 39:24. W Hali Legionów pojawiło się ponad trzy tysiące kibiców.

Dla mistrzów Polski był to pierwszy mecz po kilkudniowej przerwie. Jeszcze przed jego rozpoczęciem pojawiły się pozytywy. Do kadry meczowej wrócił kontuzjowany ostatnio Dylan Nahi. Po raz pierwszy w sezonie znalazł się w niej Elliot Stenmalm. Od momentu przenosin do Kielc, utalentowany lewy rozgrywający ze Szwecji leczył uraz kręgosłupa. Wolne dostali Szymon Sićko, Nedim Remili i Miguel Sanchez.

Łomża Industria zaliczyła bardzo udany początek. Po sześciu minutach prowadziła 5:1. Duża w tym zasługa dobrze spisującego się w bramce Andreasa Wolffa. Eliot Stenmalm wchodził do obrony. W kolejnych fragmentach kielczanie mieli problemy ze skutecznością, ale utrzymywali przewagę. Po kwadransie było 10:6 na ich korzyść.

Tałant Dujszebajew przeprowadzał sporo roszad. Nie wpływało to jednak na jakość gry zespołu. Kielczanie schodzili na przerwę prowadząc 17:12. Dobrą połowę zaliczył Andreas Wolff, który odbił siedem piłek, co dało mu 37-procentową skuteczność. Po przerwie zastąpił go Mateusz Kornecki.

Mistrzowie Polski zaliczyli mocne otwarcie drugiej części. Prezentowali się bardzo dobrze w obronie. W ataku byli prawie bezbłędni i rzucili pierwsze sześć bramek po wznowieniu. Potrzebowali na to niespełna pięciu minut.

„Żółto-biało-niebiescy” utrzymywali świetny rytm. Raz za razem wyprowadzali kontrataki. W 43. minucie prowadzili już 31:16, co pozwoliło im na pełną kontrolę do samego końca. W końcówce czerwoną kartkę obejrzał Dawid Fedeńczak. Skrzydłowy Azotów zdobył gola z karnego, ale oddał przy tym rzut na twarz Mateusza Korneckiego. Bramka została anulowana.

Łomża Industria rozegra kolejny mecz w sobotę. Jej rywalem na wyjeździe będzie Górnik Zabrze.

Łomża Industria Kielce – Azoty Puławy 39:24  (17:12)

Łomża Industria: Wolff, Kornecki – Nahi 3, Wiaderny 1, Gębala 1, Stenmalm, D. Dujszebajew 2, Thrastarson 2, Olejniczak2, Karacić 2, A. Dujszebajew 9, Moryto 8, Karaliok 4, Tournat 5

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO