Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Mocny i szczery wpis rozgrywającego PGE VIVE

środa, 25 marca 2020 02:25 / Autor: Damian Wysocki
Mocny i szczery wpis rozgrywającego PGE VIVE
Mocny i szczery wpis rozgrywającego PGE VIVE
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Tomasz Gębala, rozgrywający PGE VIVE, umieścił bardzo mocny, emocjonalny wpis w swoich mediach społecznościowych. 24-latek podzielił się z kibicami swoimi przeżyciami z ostatnich miesięcy, kiedy drugi raz w krótkim odstępie musiał walczyć o powrót do pełnej sprawności po zerwaniu więzadła krzyżowego przedniego w kolanie.

"Wizja przechodzenia przez to g..no jeszcze raz doprowadziła mnie do depresji. Było mi wszystko jedno, czy wrócę do grania. Na szczęście mam wokół siebie ludzi, którzy mi pomogli się z tego podnieść. Teraz wróciłem inny, silniejszy", napisał zawodnik.

Tomasz Gębala może mówi o sporym pechu. W połowie maja poprzedniego roku, będąc jeszcze zawodnikiem Orlenu Wisły Płock, w półfinałowym meczu PGNiG Superligi z MMTS-em Kwidzyn, zerwał więzadło krzyżowe przednie w prawym kolanie. Do gry po podobnym urazie wrócił zaledwie trzy miesiące wcześniej.

Reprezentant Polski przeniósł się latem do PGE VIVE, jednak w Kielcach nie zdążył jeszcze zadebiutować. Do gry miał wrócić na przełomie marca i kwietnia, ale na swój pierwszy występ w żółtej koszulce będzie musiał poczekać do przyszłego sezonu, bo rozgrywki PGNiG Superligi zostały już zakończone.

Poniżej zamieszczamy post, w którym Tomasz Gębala podzielił się swoimi przeżyciami z ostatnich miesięcy.

fot. Anna Benicewicz-Miazga 

Wyświetl ten post na Instagramie.

Cześć ?? Pamiętacie mnie jeszcze? To ja-Tomasz Gębala, a to mój ostatni mecz! To zdjęcie ciągle wywołuje u mnie dużo emocji... ale dzisiaj w końcu jestem w stanie otwarcie opowiedzieć Wam o wszystkim co się działo przez ten cały czas. Kolorowo nie było, przynajmniej na początku. Od mojej pierwszej kontuzji kolana minęło dokładnie rok i 6 dni do ponownego zerwania więzadła krzyżowego przedniego, co dało mi możliwość grania aż przez 3 miesiące. Fajnie co? Wizja przechodzenia przez to gówno jeszcze raz doprowadziła mnie do depresji. Było mi już wszystko jedno. Czy wróce do grania czy nie, bez znaczenia. Na szczęście mam wokół siebie ludzi, którzy pomogli mi się z tego podnieść. Teraz wróciłem! Znowu inny, na pewno silniejszy ? Niestety los kolejny raz rzuca mi kłody pod nogi, bo w momencie, w którym w końcu mogłem wrócić do gry sezon sie najprawdopodobniej zakończył ? keep calm Tomek... keep calm ?? A tak poza tym to w tym czasie były też fajne momenty! Wziąłem ślub ??, skończyłem studia ??‍? oraz pracowałem pod okiem profesjonalistów, by móc na nowo walczyć dla Was i dać z siebie jeszcze więcej ??‍♂️ Miłego dnia! ?? #handball #handballpolska #return #comebackstronger #staypositive #kielcehandball #zostańwdomu

Post udostępniony przez Tomasz Gębala (@tomasz_gebala)

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO