Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Nahi: Od chłopaków bije pozytywna energia. Chcę mówić po polsku już w grudniu

wtorek, 03 sierpnia 2021 08:20 / Autor: Damian Wysocki
Nahi: Od chłopaków bije pozytywna energia. Chcę mówić po polsku już w grudniu
fot. Patryk Ptak
Nahi: Od chłopaków bije pozytywna energia. Chcę mówić po polsku już w grudniu
fot. Patryk Ptak
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Tego lata w Łomży Vive Kielce nie doszło do zbyt wielu zmian kadrowych. Ta najważniejsza miała miejsce na lewym skrzydle. Angela Fernandeza Pereza zastąpił Dylan Nahi. – Jestem przekonany, że z tym zespołem mogę sięgać po trofea – mówi Francuz.

Utalentowany szczypiornista podpisał umowę z kieleckim klubem ponad dwa lata temu. W tym czasie stał się wiodącą postacią Paris Saint-Germain. W poprzednim sezonie został uznany za „młodą gwiazdę” Ligi Mistrzów.

– Cieszę się, że jestem z chłopakami. Bije od nich dobra energia, to świetna drużyna – powiedział Nahi po pierwszym wspólnym treningu z nowym zespołem.

We wprowadzeniu do drużyny pomaga mu Arciom Karaliok, który zna język francuski. Białorusin przed transferem do Łomży Vive przez dwa lata grał w Saint-Raphael.

– Od początku wszyscy są dla mnie bardzo mili i pomocni. Karaliok jest szalony. Moja aklimatyzacja przebiega bardzo dobrze. Wiem, że mogę liczyć na chłopaków. Sam chcę mówić dobrze po polsku już w grudniu – wyjaśnia francuski lewoskrzydłowy.

Dylan Nahi imponuje warunkami fizycznymi. Mimo wszystko, jest bardzo zwinny.

– Chyba tylko Kokszarow był tak przypakowanym skrzydłowym. Nie miałem jeszcze przyjemności grać z takim zawodnikiem z tej pozycji – zwraca uwagę Arkadiusz Moryto, prawoskrzydłowy Łomży Vive.

– Poznajemy się. Jesteśmy w parze treningowej, więc już podawaliśmy piłkę na rozgrzewce i zamieniliśmy kilka zdań. To super zawodnik. W ostatnim sezonie udowodnił, że to najwyższa europejska klasa. Granie z nim w  jednej drużynie będzie przyjemnością – twierdzi Szymon Sićko.

Z transferu Dylana Nahi jest również zadowolony trener Tałant Dujszebajew. Dzięki warunkom fizycznym, Francuz daje dodatkowe możliwości w grze obronnej.

– To bardzo młody chłopak, bardzo silny, i niezwykle ambitny. Przygotowywał się do igrzysk z reprezentacją Francji. Nie został powołany, więc miał czas na odpoczynek. Jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o naszej taktyce. Wiemy jednak, że pod koniec sezonu mieliśmy problem w  obronie przez  kontuzje. Teraz będziemy mieć więcej możliwości – tłumaczy kirgiski szkoleniowiec.

Dylan Nahi ma czas na poznawanie nowego kraju. Pochwalił się już pierwszą skosztowaną  potrawą.

– Spróbowałem żurku. Jest bardzo dobry – mówi 22-letni szczypiornista.

Dylan Nahi związał się z Łomżą Vive czteroletnim kontraktem. Na lewym skrzydle będzie odciążał go Cezary Surgiel. Na tej pozycji może grać również Miguel Sanchez-Migallon Narajo.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO