Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Pech Prętnika. Do gry wróci dopiero w przyszłym sezonie

środa, 13 maja 2020 16:07 / Autor: Damian Wysocki
Pech Prętnika. Do gry wróci dopiero w przyszłym sezonie
fot. Korona Kielce
Pech Prętnika. Do gry wróci dopiero w przyszłym sezonie
fot. Korona Kielce
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Bartosz Prętnik, obrońca Korony Kielce, na poniedziałkowym treningu złamał piątą kość śródstopia. Dziewiętnastolatek na debiut w pierwszej drużynie będzie musiał poczekać do przyszłego sezonu.

Bartosz Prętnik jest uniwersalnym zawodnikiem: może grać na środku lub na prawej stronie defensywy.  

 – Szkoda zawodnika. Przeprowadziłem z nim rozmowę i Bartek wie, że czekamy na niego. Ma się spokojnie leczyć, a jak wróci, to będzie dochodził do siebie trenując z pierwszym zespołem –   mówi Maciej Bartoszek, trener Korony. 

Pozycja środkowego obrońcy zrobiła się mocno deficytowa w Kielcach. Kilkanaście dni temu klub rozwiązał kontrakt z Ivanem Marquezem, dodatkowo problem okulistyczny uniemożliwia treningi Piotrowi Pierzchale. Obecnie w kadrze kieleckiego zespołu znajduje się trzech zdrowych stoperów: doświadczeni Adnan Kovacević i Themistoklis Tzimopoulos oraz szesnastoletni Radosław Seweryś.  Awaryjnie na stoperze może zagrać nominalny środkowy pomocnik – Ognjen Gnjatić.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO