Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Po Śląsku: żadna drużyna nie zasłużyła na komplet punktów

niedziela, 08 kwietnia 2018 09:57 / Autor: Damian Wysocki
Po Śląsku: żadna drużyna nie zasłużyła na komplet punktów
Po Śląsku: żadna drużyna nie zasłużyła na komplet punktów
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Piłkarze Korony Kielce w ostatnim meczu fazy zasadniczej LOTTO Ekstraklasy zremisowali na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław 1:1. - Nie oglądaliśmy wyjątkowego spotkania. Mieliśmy jednak nad nim kontrolę - mówił trener kieleckiej drużyny, Gino Lettieri.

W sobotnim meczu pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze. W 45. minucie rzut karny wykorzystał Marcin Robak. Korona do wyrównania doprowadziła kilka minut po przerwie, kiedy na listę strzelców wpisał się Ivan Jukić.

- Niestety popełniliśmy za dużo prostych błędów, dlatego trudno nam było grać pressingiem na rywala. Tak też było w tej akcji z rzutem karnym dla Śląska. Mieliśmy piłkę, ale niepotrzebnie ją straciliśmy, a potem był faul we własnej szesnastce. Z Arką popełniliśmy podobny błąd. Gdyby nie to, to zagralibyśmy na zero z tyłu.  Obydwie drużyny mogą być zadowolone z tego punktu,  bo żadna nie zasłużyła na komplet - przekonywał włoski szkoleniowiec.

Korona fazę zasadniczą zakończyła na 6. miejscu w tabeli z 45 punktami na koncie. Taki wynik jest najlepszym osiągnięciem klubu odkąd wprowadzono system ESA37.

- W tym sezonie przegraliśmy siedem razy. W drugiej rundzie przegraliśmy o jeden mecz mniej. To pokazuje, że drużyna wykonała dobrą robotę. W porównaniu z poprzednim sezonem straciliśmy szesnaście lub siedemnaście bramek mniej i zdobyliśmy sześć punktów więcej. Jestem z tego zadowolony. Teraz trzeba patrzeć na kolejne siedem meczów i puchar. Musimy w nich zagrać jeszcze lepiej - przekonywał Lettieri.

We Wrocławiu Korona zagrała w „przemeblowanej” jedenastce. Szanse debiutu w „żółto-czerwonych” barwach dostali m.in. Matthias Hamrol oraz Akos Kecskes.

- Matthias zagrał dobry mecz, oprócz jednego błędu, w którym niepotrzebnie  wyszedł przed pole karne. Akos też nas przekonał, mimo tego faulu w polu karnym. Zagrał tak, jakby nigdy nie siedział na ławce. Wiemy, że Zlatko Janjić potrafi grać dużo lepiej. Trzeba jednak więcej z nim popracować - zakończył trener „żółto-czerwonych”.

Korona zmagania w rudzie finałowej zainauguruje w piątek wyjazdowym meczem z Lechem Poznań.   

źródło: korona-kielce.pl 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO