Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Remis na koniec mroźnego maratonu

sobota, 03 marca 2018 19:56 / Autor: Damian Wysocki
Remis na koniec mroźnego maratonu
Remis na koniec mroźnego maratonu
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Piłkarze Korony Kielce w meczu 26. kolejki LOTTO Ekstraklasy bezbramkowo zremisowali na Kolporter Arenie z Pogonią Szczecin. Spotkanie nie przyniosło zbyt wielu emocji. Przez dziewięćdziesiąt minut na boisku dominowała głównie walka w środku pola. Korona największe zagrożenie stwarzała po strzałach z dystansu Mateusza Możdżenia. Dwa uderzenia pomocnika „żółto-czerwonych” wybronił Łukasz Załuska, najgroźniejsze powędrowało obok słupka.

Korona Kielce - Pogoń Szczecin 0:0 (0:0)

Korona: Alomerović – Kosakiewicz, Rymaniak, Malarczyk, Kallaste – Żubrowski (74’ Petrak), Możdżeń – Jukić, Cvijanović (70’ Aankour), Kiełb (60’ Gardawski) – Kaczarawa

Pogoń: Załuska – Rapa, Fojut, Dvali, Nunes – Piotrowski, Drygas, Hołota – Delev (90' Rudol), Rasmussen (84’ Listkowski), Matynia (71’ Błanik)

Żółte kartki: Malarczyk, Gardawski, Petrak, Rymaniak - Fojut, Błanik

NAJCIEKAWSZE SYTUACJE:

10’: Groźne uderzenie  z siedemnastego metra Możdżenia. Sunąca po ziemi piłka powędrowała minimalnie obok słupka.

24’: Dużo walki w środku pola. Więcej jakości prezentowała Korona, ale nie przekładało się to na klarowne sytuacje.

36’: Dobre uderzenie Możdżenia z rzutu wolnego z osiemnastego metra. Z drobnymi problemami futbolówkę zdołał wybronić Załuska.

37’: Kolejne uderzenie z dystansu. Tym razem do piłki odbitej od Kaczarawy na szesnastym metrze dopadł Jukić. Chorwat strzelił mocno, ale kilkanaście centymetrów nad poprzeczką.

46': Po raz kolejny groźne uderzenie Możdżenia. Po zamieszaniu w polu karnym Pogoni pomocnik Korony dopadł do bezpańskiej piłki na szesnastym metrze. Jego strzał z powietrza odbił Załuska.

51': Szansa gości. Drygas zagrał piłkę na skraj pola karnego do Deleva. Skrzydłowy "Portowców" zrobił dwa kroki do środka po czym uderzył w kierunku dłuższego słupka. Obok bramki.

58’: Po szybkiej wymianie w „trójkącie” Żubrowski-Możdżeń-Kiełb ostatni z nich oddał mocny strzał z dwudziestego drugiego metra. Po raz kolejny dobrą interwencją popisał się Załuska.

62’: Druga połowa miała podobny przebieg do pierwszej. Dominowała walka w środkowej strefie, bez klarownych sytuacji.

76’: Drygas znakomicie wypatrzył w polu karnym Rasmussena. Duńczyk strzelił jednak zbyt słabo, aby zaskoczyć Alomerovicia.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO