Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Rosińska: Jesteśmy zupełnie innym zespołem, niż jesienią

wtorek, 20 kwietnia 2021 11:48 / Autor: Damian Wysocki
Rosińska: Jesteśmy zupełnie innym zespołem, niż jesienią
fot. Kuba Kotula
Rosińska: Jesteśmy zupełnie innym zespołem, niż jesienią
fot. Kuba Kotula
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Przed szczypiornistami Suzuki Korony Handball najważniejszy mecz w sezonie. W środę, w zaległym pojedynku 11. kolejki, zmierzą się na wyjeździe z AZS-em AWF-em Warszawa. Muszą wygrać, aby zostać samodzielnym liderem rozgrywek. – Kluczem będzie obrona – mówi Marta Rosińska, rozgrywająca kieleckiego zespołu.

Do trzech razy sztuka, można rzec o hicie pierwszej ligi. Początkowo miał odbyć się w lutym, został przełożony ze względu na zakażanie koronawirusem w stołecznym zespole. Kolejny termin, czyli 1 kwietnia, również trzeba było zmienić. Tym razem ze względu na covidowe problemy kieleckich szczypiornistek. Podopieczne Pawła Tetelewskiego trenują w pełnym składzie od kilku dni.

–  W tym sezonie ciężko jest mówić o jakiejś formie. Często mecze są przekładane. Treningi czasami są wstrzymywane ze względu na sytuacje zdrowotną. Liga nie jest regularna. Na pewno jest dyspozycja, a na jakim znajduje się poziomie, to najlepiej pytać trenera – wyjaśnia Marta Rosińska.

Przed arcyważnym spotkaniem w Warszawie Suzuki Korona Handball rozegrała dwa mecze. W lidze, w niepełnym składzie, pokonała jedną bramką Akademię Piłki Ręcznej Radom. W miniony czwartek rozegrała sparing z SPR-em Olkusz, gdzie forma była zdecydowanie wyższa. AZS AWF stoczył tylko mecz towarzyszki z superligową Piotrcovią. Przegrał minimalnie, ale rywalki zagrały bez kilku podstawowych zawodniczek.

– W tym wszystkim najtrudniejszy jest brak regularności. Współczuję trenerowi przy ustalaniu rozpisek treningowych. Nie możemy jednak patrzeć na okoliczności. Naszym zadaniem jest wyjść i zagrać najlepiej jak potrafimy – tłumaczy doświadczona rozgrywająca.

Środowe spotkanie jest bardzo ważne dla układu tabeli. Śmiało można nazwać je meczem o pierwsze miejsce, które gwarantuje udział w barażach o PGNiG Superligę. AZS AWF wygrał pierwszy pojedynek w hali przy ulicy Krakowskiej. Później zanotował jednak porażkę, dlatego w „wirtualnej” tabeli obie ekipy mają taką samą zdobycz punktową.

– Sport to presja. Każdy pojedynek ją wywołuje. Mamy wychodzić na boisko i dobrze realizować swoje zadania. Fajnie, że regularnie wygrywamy. Na tę chwilę to najważniejszy mecz w sezonie, bo po prostu jest kolejnym. Wiemy, że teraz jesteśmy zupełnie innym zespołem, niż jesienią. Nie można wracać do tamtego przegranego spotkania. Teraz walczymy o trzy punkty, bo wiemy, jak bardzo ich potrzebujemy – kwituje Marta Rosińska.

Środowy mecz w Warszawie rozpocznie się o godz. 19.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO