Rozpędzona Korona jedzie do Niecieczy

Koroniarze staną do walki z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy z bagażem ośmiu zdobytych punktów w czterech meczach. – To, co było, buduje morale drużyny. Jednak poprzednie mecze na stadionie w Niecieczy nie będą miały znaczenia. To będzie zupełnie inny mecz – uważa Jacek Zieliński.

Pomimo starcia z beniaminkiem, Koronę czeka w Małopolsce trudne zadanie. Termalica zainkasowała do tej pory tyle samo punktów co kielczanie (8), wypracowała je jednak w trudach bardzo wymagającego kalendarza – grając z Jagiellonią Białystok (4:0), Cracovią (0:2), Pogonią Szczecin (1:1), Górnikiem Zabrze (1:0), Rakowem Częstochowa (2:3) oraz Radomiakiem Radom (1:1).

– Doceniam pracę Marcina Brosza. Bruk-Bet to beniaminek, ale doświadczony, bo jest tam wielu zawodników, którzy znają smak Ekstraklasy. Grają dobrze w obronie, są poukładanym zespołem – przyznaje trener Korony.

W defensywie z dobrej strony ostatnio pokazują się też Koroniarze. Rywalizacja w tej części kieleckiej formacji wydaje się najbardziej zaciętą w całym zespole. W Niecieczy swoją szansę otrzyma najprawdopodobniej jeden z defensorów, który w trwającej kampanii nie zaznał jeszcze gry w pierwszej jedenastce. Wszystko przez kartkową pauzę Jakuba Budnickiego. Akces do tego miejsca zgłaszają Bartłomiej Smolarczyk, Pau Resta, Slobodan Rubezić oraz Wojciech Kamiński (który jako jedyny z tej czwórki zanotował występ od premierowej minuty).

– Podejrzewam, że wszyscy obrońcy czują szansę na grę. Każdy z nas czuł w tygodniu to samo. Mam nadzieję, że po tym meczu z Motorem to ja jestem najbliżej tej szansy – przyznaje Bartłomiej Smolarczyk.

Sobotnie spotkanie będzie 11. w historii pojedynków obu drużyn. Ostatnie z nich odbyło się 5 maja 2021 roku w ramach 23. kolejki 1. ligi i zakończyło się blamażem Korony, która przegrała na wyjeździe aż 2:6. Była to czwarta porażka kielczan ze Słoniami. W pozostałych potyczkach Żółto-Czerwoni zwyciężali pięć razy i raz remisowali.

Początek najbliższego meczu o godz. 14:45. Transmisja w Radiu eM Kielce!