SPORT
Servaas chwali sędziów po „Świętej Wojnie”


Pierwszy raz od dawna po „Świętej Wojnie” nie mówi się o kontrowersjach sędziowskich. PGNiG Superliga i Związek Piłki Ręcznej w Polsce zaprosiły do prowadzenie jednego z najważniejszych spotkań w sezonie Macedończyków Slave Nikokołowa i Gjorgjia Naczewskiego.
Jedna z najbardziej doświadczonych par na świecie stanęła na wysokości zadania. Szybko utemperowała emocje szczypiornistów.
„Chciałbym podziękować sędziom. Naprawdę byli świetni i wykonali znakomitą pracę. Zawodnicy ich szanowali. Dziękuję lidze i związkowi za ten wybór”, napisał Bertus Servaas, prezes Łomży Vive na Twitterze.
Sternik mistrza Polski odniósł się również do samego spotkania. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa wygrali 27:26, co daje skromną zaliczkę przed majowym rewanżem w Płocku.
Kielczanie mogą mieć poczucie niedosytu po końcówce rundy. W poprzednim tygodniu przegrali w Porto. Dalej są liderem grupy B, jednak w czterech pozostałych do rozgrania spotkaniach będą musieli zdobyć 5-6 punktów, aby zająć dwa czołowe miejsca, które gwarantują bezpośredni awans do ćwierćfinału.
„Wiem, że teraz będzie duża krytyka do nas, trenera i do zawodników, którzy parę tygodni temu byli jeszcze tak cudowni. Dla mnie dalej tacy są. W sporcie często tak jest. Musimy patrzeć na to, co stało się w ostatnich dwóch tygodniach, ale musimy też trzymać spokój”, napisał Bertus Servaas.

![[Oceny redakcji] Nie tylko karny. Świetny mecz Remacle’a](/media/k2/items/cache/2aa42bcf39e5470da0179e57f0a695ab_L.jpg)

![[FOTO] Karny nie wystarczył. Korona remisuje po golu w końcówce](/media/k2/items/cache/58bc3f46d4146d7a13b159f1e65050c4_L.jpg)




