Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Pseudo studniówka kieleckiego "Piłsuda"? Szkoła nie bierze odpowiedzialności za imprezę

środa, 26 stycznia 2022 17:06 / Autor: Weronika Karyś
Pseudo studniówka kieleckiego "Piłsuda"? Szkoła nie bierze odpowiedzialności za imprezę
Pseudo studniówka kieleckiego "Piłsuda"? Szkoła nie bierze odpowiedzialności za imprezę
Weronika Karyś
Weronika Karyś

To miał być jeden z najpiękniejszych dni w ich życiu, całość przerodziła się jednak w wielką awanturę. Po jednej stronie stoi bezpieczeństwo, odpowiedzialność i tradycja, po drugiej – zapłakane dzieci chcące zatańczyć poloneza w terminie i ich rodzice.

Po tym jak w ubiegłym tygodniu wyszło na jaw, że na studniówce zorganizowanej przez IV LO w Kielcach doszło do zakażenia koronawirusem (w związku z czym 50 osób zostało skierowanych na kwarantannę) niektóre lokalne szkoły zaczęły przekładać i odwoływać przedmaturalne imprezy. Do takiego działania zachęcał zresztą sam świętokrzyski kurator oświaty, Kazimierz Mądzik. Jak się jednak okazuje, nie każdy podziela jego stanowisko.

Zdania na temat zmiany terminu wydarzenia są mocno podzielone, szczególnie w Zespole Szkół nr 3, w skład którego wchodzi VII LO im. Józefa Piłsudskiego oraz Technikum nr 8.

– Pierwotnie studniówka miała się odbyć 29 stycznia. W zeszłym tygodniu dyrekcja w porozumieniu z radą rodziców podjęła decyzję o jej przesunięciu na 26 lutego. Na stronie szkoły pojawił się wówczas stosowny komunikat. Niektórzy nie mogli się jednak pogodzić z tą sytuacją – tłumaczy tata jednego z uczniów, który chce pozostać anonimowy.

W związku z naciskami dotyczącymi organizacji studniówki w pierwszym terminie, rodzice zasiadający w komitecie studniówkowym postanowili zrezygnować z funkcji.

– Zawiązał się więc nowy komitet rodziców, który zobowiązał się do przeprowadzenia tej imprezy w styczniu. Nie będzie na niej jednak ani dyrekcji ani nauczycieli. Ta „studniówka” nie będzie więc miała zbyt wiele wspólnego ze szkołą. Podzielam zdanie, że w obecnej sytuacji wydarzenie nie powinno zostać zorganizowane w tym tygodniu. Brakuje logicznych argumentów w kwestii tego, dlaczego studniówki nie można przenieść na luty czy nawet marzec. Umówiona wizyta u fryzjera czy kosmetyczki to za mało – stwierdza nasz rozmówca.

Na oficjalnej stronie szkoły widnieje komunikat „Studniówka klas ponadgimnazjalnych w Zespole Szkół nr 3 w Kielcach jest zorganizowana przez rodziców i odbędzie się 29 stycznia 2022 roku o godzinie 19:00 w Hotelu "Binkowski". Szkoła nie bierze odpowiedzialności za zorganizowanie studniówki”. Te informacje potwierdziła nam dyrekcja placówki.

O przedstawienie własnego zdania na ten temat zapytaliśmy również jednego z rodziców zasiadających w obecnym komitecie studniówkowym. Oto co usłyszeliśmy:

- Studniówka odbędzie się w tę sobotę - to decyzja podjęta przez rodziców i dzieci wszystkich klas. Wiem, że są osoby, które chciały ją przenieść. Nie wiem czyj to dokładnie pomysł, ale to na pewno zostanie wyjaśnione. Chciałam zaznaczyć, że dzieci dowiedziały się o wszystkim tydzień przed studniówką. Zostało to ogłoszone na grupie po godzinie 16. Wcześniej nie było żadnego zebrania z rodzicami, nie było żadnej rozmowy na temat powodu przeniesienia. Wszystkie dzieci płakały, dlaczego nie mogą mieć w terminie studniówki. W poniedziałek było spotkanie z rodzicami wszystkich klas, chcieliśmy poznać powód przeniesienia. Powiedziano nam jedynie, że jest zagrożenie, a my otrzymaliśmy zgodę z kuratorium na organizację studniówki i ją zorganizujemy – mówi jedna z mam.

Przypomnijmy jednak, że kuratorium nie organizuje ani nie odpowiada za organizację studniówek. Może jedynie sugerować właściwe rozwiązania. Tego typu imprezy są inicjatywami samych szkół i rodziców.

Sytuacja podzieliła uczniów. Istnieją przypuszczenia, że nie wszyscy rodzice mają świadomość, że posyłają dzieci na prywatną imprezę, za którą nikt nie bierze personalnie odpowiedzialności – zarówno w kwestii zakażeń, jak i innych zdarzeń losowych.

Prawdopodobnie w „balu” będzie uczestniczyć co najmniej dwieście osób. W przypadku dzieci, które nie idą na studniówkę niewyjaśniona pozostaje również kwestia finansów. Rodzice nie wiedzą czy otrzymają w takiej sytuacji zwrot kilkuset złotych.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO