Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Korona bez pieniędzy!

piątek, 12 czerwca 2015 12:40 / Autor: Piotr Natkaniec
Korona bez pieniędzy!
Korona bez pieniędzy!
Piotr Natkaniec
Piotr Natkaniec

Radni nie przyjęli do porządku obrad autopoprawki do budżetu Miasta Kielce na 2015 rok, w której była mowa o przyznaniu pieniędzy Koronie. Prezes Marek Paprocki wyszedł od razu po głosowaniu, natomiast Kamil Suchański mówił, że jeżeli radni nie zwołają nadzwyczajnej sesji Rady Miasta w przyszłym tygodniu, to najprawdopodbniej będzie wniosek o upadłość klubu.

KTO JAK GŁOSOWAŁ: Za: Adamczyk (SLD), Bogucki (Porozumienie Samorządowe), Borowiec (PS), Burzawa (PS), Karyś (PiS), Kisiel (PiS), Kozak (PiS), Kozior (PiS), Kubik (PiS), Michalski (PiS), Noworycka-Gniatkowska (PiS), R. Zapała (PS). Przeciw: Chłodnicki (SLD), Gierada (niezrzeszony), Góźdź (PSL), Grzela (SLD), Kędziora (PSL), Machnicki (PO), Świercz (PSL), Wielgus (PSL), Winiarska (PO), Wojda (PO), Wołowiec (PO), K. Zapała (PO). Nieobecny: Siejka (PO).

 

Przypomnijmy, że prezydent Wojciech Lubawski wnioskował o przekazanie Koronie 2,8 mln zł. Skąd nagła decyzja o kolejnej transzy pieniędzy? Lubawski argumentuję to tym, że potencjalni inwestorzy mogą nie chcieć kupić Korony razem z długami, które wynoszą ok. 5 mln zł. Władze klubu prowadzą rozmowy z włoską AS Romą oraz z biznesmen Andrzejem Kucharem, który w przeszłości inwestował w Lechię Gdańsk. Nawet jeżeli nie uda się sprzedać akcji spółki, kwota 2,8 mln zł ma pomóc przetrwać Koronie do końca 2015 roku.

Decyzję poprzedziła burzliwa dyskusja. Radni zadawali pytania dotyczące potencjalnego sponsora, a także uderzali w politykę klubu. 

- Niech pan się nie obrazi, bo mówię jak jest. Nie widzę w panu menadżera. Pan stosuje menadżerkę na zasadzie: może się uda, a może nie. Jeżeli pan ma honor i po tych wszystkich wpadkach w Koronie to powinien pan odejść z tego klubu. Cały ten zarząd jest do wymiany. Pan w moim prywatnym odczuciu zupełnie się do tego nie nadaje - w taki sposób atakował prezesa Marka Paprockiego, Jan Gierada.

Z kolei Marcin Chłodnicki dopytywał o raport komisji rewizyjnej. - Nie ma jeszcze gotowego raportu. Radny Siejka po powrocie z urlopu ma jeszcze skonsultować się z prawnikami, ale już teraz mogę powiedzieć, że zabrakło profesjonalizmu ze strony władz klubu - odpowiedział mu Witold Borowiec, który wraz z Siejką przeprowadzał kontrolę w Koronie.

Głos zabrał również Kamil Suchański, członek Rady Nadzorczej kieleckiego klubu. - Możliwe są cztery warianty. Upadłość likwidacyjna. W tym stanie, moim zdaniem powinniśmy złożyć wniosek o upadłość, ale to też kosztuje. Potrzebne byłoby wtedy dofinansowanie na tą operację. Drugi wariant, to likwidacja – podobny do poprzedniego, ale trzeba skapitalizować spółkę do pokrycia zobowiązań oraz dodać do tego kolejne koszty, takie jak odprawy dla pracowników. Pamiętajmy o tym, że inne miasta zabijają się o to, aby grać w Ekstraklasie, a jeżeli klub w tej chwili ogłosi upadłość, to powrót do Ekstraklasy może trwać bardzo długo - mówił jeszcze przed głosowaniem.

Na sesji zabrakło prezydenta Wojciecha Lubawskiego, który wyjechał w sprawach służbowych do Warszawy. W takiej sytuacji na wszystkie pytania musiał odpowiadać prezes Paprocki. 

- Zapowiadałem na styczniowej sesji, że po zakończeniu sezonu drużyna będzie budowana od nowa. Dlatego, że większości piłkarzy kończa się kontrakty, w moim przekonaniu bardzo wysokie. Dlatego nie dziwcie się państwo, że w tej chwili żegnamy się z większością zawodników. Chcemy żeby drużyna była odmłodzona. I tak będzie. Chcemy zostawić w Koronie 6,7 zawodników i na tej bazie chcemy zbudować drużynę. Jest to ryzyko, ale odwrotu nie ma. Dysponujemy określonym budżetem i musimy się w nim zmieścić. Czy efekty przebudowy tej drużyny będą takie jak oczekujemy? Ja jestem przekonany, że tak. Dlaczego pieniądze sa potrzebne już teraz? Chcieliśmy, żeby nasz plan naprawczy przebiegał pod nadzorem sądu. Ten się jednak nie zgodził się na to, dlatego że niektórzy wierzyciele nie zgodzili zawrzeć z nami ugody. W takim wypadku pod koniec marca musieliśmy ich spłacić i teraz potrzebujemy pieniędzy żeby załatać dziurę - odpowiadał.

Decyzja Rady Miasta może oznaczać poważne konsekwencję. Już kilkadziesiąt minut po głosowaniu, komentarza udzielił Paweł Jańczyk, rzecznik prasowy Korony. - Decyzja, która została dzisiaj podjęta mocno destabilizuje pracę klubu. Po niej zarząd klubu nie może podpisywać kontraktów czy to z zawodnikami jak i ze sztabem szkoleniowym. I to jest największy problem. A trzeba powiedzieć, że kilku piłkarzy jak i sztab szkoleniowy jest już po słowie z zarządem. Jakie są dalsze scenariusze? Jeżeli radni nie zwołają nadzywaczajnej sesji rady miasta w przyszłym tygodniu, to możliwe, że klub złoży wniosek o upadłość - tłumaczył.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO