Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Lettieri: w tej lidze ciężko mówić o faworytach

sobota, 22 września 2018 10:06 / Autor: Damian Wysocki
Lettieri: w tej lidze ciężko mówić o faworytach
Lettieri: w tej lidze ciężko mówić o faworytach
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Korona Kielce w poniedziałek w meczu 9. kolejki LOTTO Ekstraklasy na Kolporter Arenie zmierzy się z Zagłębiem Sosnowiec. - Jesteśmy świadomi, że przed własną publicznością musimy atakować. Chcemy wygrać, ale przypominam, że w tej lidze wszystkie spotkania są bardzo ciężkie - mówi trener "żółto-czerwonych", Gino Lettieri.

Korona w tygodniu poprzedzającym starcie z tegorocznym beniaminkiem ma problemy kadrowe. W poniedziałek na pewno nie zagrają kontuzjowani Ivan Jukić, Maciej Firlej i Oktawian Skrzecz oraz zawieszony za kartki Piotr Malarczyk. Pod znakiem zapytania stoi występ Bartosza Rymaniaka, Łukasza Kosakiewicz i Zlatko Janjicia.

- Całe szczęście nasza kadra jest dosyć szeroka, mamy innych dobrych zawodników. Nie będzie to, aż tak duży problem - przekonywał Lettieri.

Czy w poniedziałkowym meczu wyjściowy skład Korony przejdzie spore zmiany w porównaniu z ostatnim starciem z Pogonią? W Szczecinie włoski szkoleniowiec w przerwie zmienił Adnana Kovacevicia, który w pierwszych 45. minutach nie prezentował się najlepiej.  

- Zawsze może dojść do sytuacji, w której po jednym meczu możemy być niezadowoleni z zawodnika. Nie ma, co robić jednak z tego wielkiej afery - tłumaczył Lettieri.

Zmiennikiem "Kovy" może być Ivan Marquez, który po transferze z rezerw Valencii czeka na debiut w "żółto-czerwonych" barwach.

 - On na pewno kiedyś będzie gotowy do gry. Zobaczymy kiedy pojawi się na boisku - mówił Włoch.

Najbliższy rywal Korony w dotychczasowych meczach na swoim koncie zgromadził sześć punktów, czyli połowę dotychczasowego dorobku kielczan. "Żółto-czerwoni" do poniedziałkowego spotkania przystępują w roli faworyta.

- W tej lidze ciężko jest mówić o faworytach. Wystarczy spojrzeć na Wisłę Płock, która pojechała do Warszawy i wygrała 4:1. Naszym zdaniem przyjeżdża do nas beniaminek, który jest bardzo zdyscyplinowany. Zawodnicy Zagłębia są wybiegani, dlatego to na pewno nie będzie łatwe spotkanie - ocieniał Lettieri.

Zagłębie w ośmiu meczach straciło szesnaście goli, najwięcej spośród wszystkich zespołów LOTTO Ekstraklasy.

- Patrząc z drugiej strony dużo bramek strzelili. Na pewno nie możemy rozpocząć z myślą, aby zaatakować ich wysoko od początku. To nie zagwarantuje pewnego zwycięstwa. Zagłębie to przeciwnik, który potrafi atakować i strzelać gole, to widać po ich wynikach, trzeba zachować spokój - wyjaśniał trener Korony.

Gino Lettieri w ostatnim meczu w Szczecinie zdecydował się na grę dwójką napastników. Czy podobnie będzie w starciu z drużyną z Sosnowca?

- Nie wiem, czy ofensywna gra ma coś wspólnego z dwoma napastnikami. Taka taktyka tego nie gwarantuje. Zespoły jak Liverpool, Chelsea, Real występują z jednym snajperem, a i tak grają do przodu. W Szczecinie w pierwszej połowie zagraliśmy słabo, chociaż mieliśmy na boisku Elię i Maćka. W grę ofensywną musi być zaangażowany cały zespół. To jest podstawa - wyjaśniał szkoleniowiec.

Mimo, że okienko transferowe zostało już zamknięte, drużyny LOTTO Ekstraklasy do końca września mogą kontraktować wolnych zawodników. Czy Korona wciąż szuka wzmocnień? Ostatnio sporo mówiło się o rozmowach prowadzonych z środkowym pomocnikiem.

- Rozglądamy się przez cały sezon za nowymi zawodnikami. Teraz już ciężko jest znaleźć graczy z odpowiednią jakością - zakończył Lettieri.

Poniedziałkowy mecz Korona - Zagłębie na Kolporter Arenie rozpocznie się o godz. 18.00 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO