Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Lijewski: Do 54. minuty nasi podopieczni grali bardzo dobrze i możemy być z nich dumni

piątek, 23 lutego 2024 01:53 / Autor: Michał Gajos
Lijewski: Do 54. minuty nasi podopieczni grali bardzo dobrze i możemy być z nich dumni
Fot. Łukasz Czerwiak
Lijewski: Do 54. minuty nasi podopieczni grali bardzo dobrze i możemy być z nich dumni
Fot. Łukasz Czerwiak
Michał Gajos
Michał Gajos

Drugi trener mistrzów Polski skomentował bolesną porażkę w Paryżu. Choć jego zespół wraca do Kielc na tarczy, Lijewski pozytywnie odebrał czwartkową rywalizację.

Industria Kielce przegrała na wyjeździe z PSG w meczu 12. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów 26:35. Kielczanom ponownie nie udało się więc zdobyć parkietu paryżan. Wykonanie tego zadania tym razem było jednak o tyle cięższe, że mistrzowie Polski musieli radzić sobie z dotkliwymi problemami kadrowymi.  

Pomimo nieobecności Tomasza Gębali, Arstema Karaleka czy Nicolasa Tournata, przyjezdni bardzo długo stawiali czoła najlepszej drużynie znad Sekwany.

– Do 54. minuty nasi podopieczni grali bardzo dobrze i możemy być z nich dumni. Walczyli świetnie, pomimo tylu kontuzji. Graliśmy przecież bez nominalnych kołowych, bez szefa obrony Tomasza Gębali i ten mecz był na styku. W ostatnich sześciu minutach zanotowaliśmy kilka strat z rzędu i oddawanie rzutów z nieprzygotowanych pozycji powodowało, że Andreas Wolff zostawał sam na sam z atakującym zawodnikiem PSG. Czasami też przeciwnicy zdobywali gole do pustej bramki, bo graliśmy o osłabieniu. Szkoda, bo to psuje obraz tego starcia. Nie zasłużyliśmy na taką porażkę. Było kilka dobrych momentów, na których chcemy budować przyszłość. Ale było też parę złych akcji – ocenił drugi trener kielczan, Krzysztof Lijewski.

Tą porażką jego podopieczni w zasadzie pożegnali się z nadziejami na bezpośredni awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W grze jest jednak nadal matematyka oraz gra o jak najwyższą pozycje i rozstawienie w 1/8 finału. – Zostały dwa mecze, nie kalkujemy. Oba będą trudne, Kolstad dostał lekcję piłki ręcznej od RK Zagrzeb i będą chcieli się pokazać z lepszej strony. Nie wspominam już nawet o Aalborgu, bo na każdej pozycji mają znakomitego zawodnika – skwitował.

Kolejne spotkanie w Lidze Mistrzów z udziałem mistrzów Polski odbędzie się w czwartek 29 lutego, gdy podejmą u siebie rzeczony Kolstad.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO