Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

[WIDEO] Kiełb: Buduje się lepsza Korona. W drugiej części sezonu będziemy mocniejsi

środa, 16 grudnia 2020 07:32 / Autor: Damian Wysocki
[WIDEO] Kiełb: Buduje się lepsza Korona. W drugiej części sezonu będziemy mocniejsi
fot. Grzegorz Ksel
[WIDEO] Kiełb: Buduje się lepsza Korona. W drugiej części sezonu będziemy mocniejsi
fot. Grzegorz Ksel
Damian Wysocki
Damian Wysocki

– Buduje się nowa, lepsza Korona. W nowym roku, jeśli dobrze przepracujemy zimę, będziemy mocniejsi. Zawsze będę wymagał od siebie i każdego w szatni pełnego zaangażowania – powiedział Jacek Kiełb, który był gościem „Wrzutki”, naszego programu wideo.

– Sześć zwycięstw, trzy remisy, siedem porażek i 11. miejsce. To bilans Korony po pierwszej części sezonu. Dobre spotkania przeplataliście słabszymi. Jak ocenisz rundę w waszym wykonaniu?

– Trudno wytłumaczyć dlaczego tak było. Nie potrafiliśmy znaleźć stabilizacji. Sztab szkoleniowy miał bardzo trudną sytuację. Wielu chłopaków trafiło tutaj z niższych lig. Dla nich był to duży przeskok, wzrosły wymagania. Liga ruszyła błyskawicznie. Nie zdążyliśmy się zgrać, wgłębić w taktykę, poznać się wzajemnie. Doszło zamieszanie z klubem, ze sprawami właścicielskimi. Nie można zagwarantować, że każdy kto wyjdzie na boisko będzie miał czystą głowę i zapomni o wszystkim. Rozmawialiśmy o tym dużo w szatni, bo nie wiedzieliśmy jaka będzie nasza przyszłość.

– Masz najdłuższy staż w Koronie. Przed sezonem trafiła do ciebie opaska kapitana. Stanąłeś przed trudnym zadaniem, aby scalić nową szatnię przy wszystkich problemach, również tych finansowych. Da się od tego odciąć?

– To nie jest tak, że stanę na środku szatni i krzyknę coś na chłopaków albo powiem, że o wszystkim zapominamy. Każdy ma swoje życie prywatne, w nim są różne sytuacje. Nie jestem w stanie trafić do każdego, bo nie jestem psychologiem. Starałem się wszystkim pomagać, ale wiedziałem, że chłopaki sobie radzili. Było i jest olbrzymie zaangażowanie. Często okupiliśmy to kontuzjami, które wynikały z obciążeń.  

– Szatnia Korony uległa zmianie. Znowu jest polska. W poprzednich sezonach, a szczególnie w tym zakończonym spadkiem z ekstraklasy była prawdziwym tyglem narodowościowym.

– Jest dużo łatwiej, nawet jeśli chce się coś przekazać drużynie. Są żarty, z których śmiejemy się wszyscy. Wcześniej, wszystko było bardzo podzielone. Komunikowaliśmy się po angielsku. Grupki są zawsze, ale wcześniej były one bardziej widoczne, bo była bariera językowa. Jest więcej śmiechu. Wcześniej było więcej skupiania się na pieniądzach albo zaległych wynagrodzeniach.

– Opaska kapitana trochę paraliżowała. Musiałeś oswoić się z nową rolą?

– To była dla mnie nowość. To nie jest tak, że nie wytrzymałem. Z opaską trzeba zachowywać się inaczej, szczególnie patrzeć na młodych zawodników. Czasami trzeba krzyknąć, ale częściej porozmawiać. Bardzo pomogli mi trenerzy Bartoszek i Kuzera. Ludzie ode mnie wymagają. Kapitan musi być wzorem. Mamy utalentowaną młodzież. Jeśli dobrze pokierują swoją karierą, to o przyszłość Korony możemy być spokojni. Musimy jednak wymagać, aby oddawali za nią całe serce. Na szczęście widać ich olbrzymie zaangażowanie. Muszą zapracować na szacunek kibiców, a później sami stać się wzorem dla kolejnych roczników.

– W tej pandemicznej rzeczywistości najbardziej brakuje kibiców. Przyzwyczailiście się do tego?

– Czujemy ich wsparcie. Wysyłają nam dużo wiadomości przez media społecznościowe. Czasami ktoś krytykuje. To jest normalne. Nie ma ich jednak na najważniejszym miejscu, czyli trybunach. Tęsknimy za dopingiem.  Kiedy jest wrzawa, kolokwialnie jedzie się z piłką do kontrataku, to czuje się oddech kibiców. Chcemy dawać im emocje, dlatego mamy nadzieję, że w drugiej części sezonu będą mogli już wrócić, w jakiejś liczbie, na trybuny.

– Koronę stać na wskoczenie do czołowej szóstki i zagrać  w barażach o ekstraklasę.

 Nie chcę rzucać pięknych słów na wiatr. Mamy dłuższy okres przygotowawczy, zgraliśmy się jako drużyna, przyzwyczailiśmy się do metod treningowych. Pewnie pojawią się wzmocnienia. Najważniejsze, aby po nowym roku każdy wrócił w pełni zdrowia. Buduje się nowa, lepsza Korona. W drugiej części sezonu będziemy mocniejsi.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO