Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Kiełb: Czekaliśmy na kibiców. Na pewno pojawi się dodatkowa adrenalina

piątek, 14 maja 2021 09:48 / Autor: Damian Wysocki
Kiełb: Czekaliśmy na kibiców. Na pewno pojawi się dodatkowa adrenalina
fot. Mateusz Kaleta
Kiełb: Czekaliśmy na kibiców. Na pewno pojawi się dodatkowa adrenalina
fot. Mateusz Kaleta
Damian Wysocki
Damian Wysocki

– Cały piłkarski świat czekał na kibiców. Gramy dla nich, odczuwaliśmy ich brak. Na pewno pojawi się dodatkowa adrenalina – mówi Jacek Kiełb, kapitan Korony Kielce, przed sobotnim spotkaniem z GKS-em Bełchatów na Suzuki Arenie.

Mecz z ostatnią drużyną w tabeli Fortuna I Ligi będzie pierwszym z udziałem fanów od dłuższego czasu. Na trybuny kieleckiego stadionu wejdzie maksymalnie 3750 osób.  

– Myślę, że nie musimy ich zachęcać do przyjścia. Na pewno stęsknili się za stadionowym widokiem. Oglądanie spotkań przed telewizorem czy laptopem to nie to samo. Mamy nadzieję, że rozejdą się wszystkie dostępne bilety. Jeśli ktoś ma wątpliwości, proszę, aby się ich pozbył i przyszedł – mówi Jacek Kiełb.

Ostatnie występy „żółto-czerwonych”, którzy przegrali pięć z sześciu spotkań, nie zachęcają jednak do wizyty na stadionie.

– Nie jest to łatwe. Brakuje nam zwycięstw, ale musimy się podnieść. Bardzo mocno wierzę, podobnie jak każdy z chłopaków, że kibice dadzą nam dodatkową energię – przekonuje Jacek Kiełb.

– Trudno powiedzieć dlaczego jest jak jest. Na te wyniki składa się wiele czynników. Przyjdzie odpowiedni czas, aby to przeanalizować. Ostatnio graliśmy bardzo często – uzupełnia.

W kieleckim zespole zapadają już decyzje dotyczące przyszłego sezonu. Jest już pewne, że latem drużynę opuści kilku zawodników. Również tych, którzy mają dłuższe kontrakty. Takie momenty na pewno nie sprzyjają w uzyskiwaniu dobrych rezultatów.

– Ciężko pracujemy. Każdy wie, że jeśli zrobi to najlepiej jak umie, walory drużyny będą szły w górę. To indywidualna sprawa. Nie chodzi tylko o dyspozycję fizyczną, ale też psychiczną. Każdy zastanawia się, co będzie dalej. Na rozliczenia przyjdzie czas po sezonie. Korona zawsze gra do końca, dla niej też trzeba oddać całe serce i zdrowie. Na treningach, również tych wyrównawczych, każdy daje z siebie sto procent – tłumaczy Jacek Kiełb.

W sobotę do Kielc przyjeżdża ostatni GKS. Klub z Bełchatowa traci trzy punkty do bezpiecznej lokaty.

– Wciąż mają matematyczne szanse na utrzymanie. Zrobią wszystko, aby wygrać mecz. Gramy u siebie, będziemy mieć za sobą kibiców. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie grali o zwycięstwo – kwituje kapitan „żółto-czerwonych”.

Sobotni mecz Korona – GKS na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 17 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO