Superpuchar na super sezon. Industria zmierzy się z Wisłą

Sobotnie wydarzenie będzie drugą edycją rywalizacji o Superpuchar, która została zapoczątkowana przed rokiem. W tej premierowej triumfowała ekipa Orlenu Wisły Płock, pokonując Industrię Kielce 27:23. Kielczanie mają więc podwójne ambicje przed tym drugim pojedynkiem obu ekip – po pierwsze chcą dobrze wejść w nowy sezon, po drugie – włożyć do gabloty zupełnie nowe trofeum. – To mecz o pierwszy tytuł. Chcemy powalczyć i wygrać pierwszy w historii Superpuchar. Z przedsezonowych przygotowań jestem zadowolony, choć one nadal trwają i trzeba będzie do nich zaliczyć także pierwsze mecze w Orlen Superlidze – przyznał trener Industrii.

Zbliżająca się batalia jest anonsowana jako starcie europejskich potęg. Do tego miana pewnie kroczy w ostatnich latach także drużyna z Płocka, która z roku na rok kontraktuje coraz bardziej utalentowanych i utytułowanych graczy. W tym sezonie ekipę Nafciarzy wspomoże między innymi Melvin Richardson. – Jestem pewny, że z takimi zawodnikami, których mają, będą chcieli bić się o Final4 oraz wygrać wszystko, co jest na naszym podwórku – powiedział hiszpański opiekun kielczan. – Ściągają coraz lepszych zawodników. To robi wrażenie, ale nazwiska nie grają – dodał Arkadiusz Moryto.

Sobotnia potyczka będzie jednym z nielicznych spotkań obu ekip na neutralnym terenie. Argument własnej hali, ścian czy trybun idzie w tym przypadku do kosza. – To podobny mecz do Pucharu Polski. Lepiej gra się u siebie, bo kibice nam pomagają, a rywalom gra się trudniej. Jednak mecze z Płockiem to mecze z Płockiem, będziemy walczyć o pełną pulę – zapewnił Moryto.

Początek meczu o godz. 18:00.