Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Suzuki Korona Handball postara się „ukąsić” kandydata do medalu

wtorek, 12 kwietnia 2022 12:54 / Autor: Damian Wysocki
Suzuki Korona Handball postara się „ukąsić” kandydata do medalu
Suzuki Korona Handball postara się „ukąsić” kandydata do medalu
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Szczypiornistki Suzuki Korony Handball odrabiają ostatnie zaległości. W środę, w meczu 21. kolejki PGNiG Superligi podejmą w swojej hali Eurobud JKS Jarosław.

To  zakończenie bardzo intensywnego okresu kieleckiego zespołu. Dla podopiecznych Pawła Tetelewskiego to szósty mecz w ostępie osiemnastu dni. Na domiar złego, w ostatnich pojedynkach w Lubinie i Kobierzycach, musiały rywalizować w mocno okrojonym składzie. Teraz powinny wrócić przeziębione ostatnio Alicja Pękala i Katarzyna Grabarczyk. Wciąż nie będzie Michaliny Pastuszki, która zmaga się z urazem kolana. W tym sezonie na boisku nie zobaczymy raczej Honoraty Gruszczyńskiej, która ma problemy ze ścięgnem Achillesa.

Suzuki Korona Handball rywalizowała z drużyną z Jarosławia pod koniec marca. Po meczu pełnym błędów, przegrała na wyjeździe 23:29.

– Doskonale pamiętamy to spotkanie. Było w nim wiele błędów i nieskuteczności. Do tego źle rozgrywaliśmy przewagi, które przegraliśmy 1:5. Musimy poprawić te elementy. Będziemy próbować ukąsić przeciwniczki. Zobaczymy, kto nam w tym pomoże, bo ostatnio mieliśmy do dyspozycji tylko trzy rozgrywające – mówi Paweł Tetelewski, trener Suzuki Korony Handball.

Eurobud JKS Jarosław jest w grze o brązowy medal. Po ostatnim spotkaniu z Koroną sprawił olbrzymią sensację, pokonując na wyjeździe FunFloor Perłę Lublin 25:24. Teraz potrzebuje zwycięstwa w Kielcach, aby zrównać się punktami z KPR-em Gminy Kobierzyce.

– To zespół, który walczy o medal mistrzostw Polski. Są blisko realizacji tego celu. Nasze dwa wcześniejsze mecze z nimi nie były złe. Zabrakło niuansów, aby podnieść punkty z parkietu. Naszej drużynie nie brakuje determinacji. Jestem za to wdzięczny dziewczynom. Ostatnio świetnie walczyły przeciwko bardzo dobrej drużynie z Kobierzyc. Teraz będziemy oczekiwać tego samego – wyjaśnia Krzysztof Demko, wiceprezes kieleckiego klubu.

– Mózgiem i dowódcą tego zespołu jest Walancina Niesciaruk. W ataku świetnie grają z obrotem. Do tego dysponują mocną obroną, z której potrafią wyprowadzić kontrataki. Trzeba też uważać na Olę Zimny, która potrafi się rozstrzelać. To dobry zespół, który walczy o brąz. Każdy inny wynik, niż ich zwycięstwo będzie sensacją. Na pewno nie będzie łatwo, ale będziemy próbować – tłumaczy Paweł Tetelewski.

Trener Suzuki Korony Handball obejrzy to spotkanie z wysokości trybun. To efekt zawieszenia za czerwoną kartkę, którą obejrzał w ostatnim starciu w Kobierzycach. Oficjalnie zespół poprowadzi Tomasz Błaszkiewicz, szkoleniowiec AZS-u UJK Kielce.

– Dla mnie to pierwsza taka sytuacja w życiu. Nie wiem, z czym to się je. Prowadzimy normalne przygotowania. Będzie oczywiście odprawa, na której przekażemy najważniejsze wskazówki. Później pojawią się podpowiedzi z ławki – informuje Paweł Tetelewski.

Środowy mecz w hali przy ulicy Krakowskiej rozpocznie się o godz. 20.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO