Szpakowski zadebiutował. Nowak ma pomysł na młodych zawodników

Marcin Szpakowski trafił do kieleckiego klubu pod koniec zimowego okienka transferowego ze Śląska Wrocław. W ostatnich tygodniach zaliczył pięć spotkań w trzecioligowych rezerwach. W sobotę doczekał się debiutu w pierwszym zespole. Na boisku pojawił się w 66. minucie, kiedy zastąpił Marko Pervana. 20-latek dał niezłą zmianę. Był pod grą, a w 84. minucie oddał dobry strzał z głowy.  

– Pracą na treningach staram się pokazywać, że mogę być pomocny na boisku. Powinienem wpisać się na listę strzelców, ale niestety, Arkadiusz Malarz wybronił moje uderzenie. Dostałem idealną piłkę od Jacka Podgórskiego i tym razem nie udało się tego wykorzystać. Mam nadzieję, że następnym będzie lepiej – wyjaśnia młody zawodnik.

Dominik Nowak, nowy trener kieleckiego klubu, chce aby w najbliższym czasie młodzi zawodnicy dostawali coraz więcej szans. Na razie na regularne występy mogą liczyć Dawid Lisowski i Marceli Zapytowski. Przed środowym, wyjazdowym spotkaniem ze Stomilem Olsztyn do gry uprawniony został Jakub Rybus. W rozwoju młodych graczy mają pomóc indywidualne treningi.

– Marka Korony to nie może być tylko pierwszy zespół. Chcemy wprowadzić indywidualne treningi z grupami najbardziej uzdolnionych zawodników. Nie chodzi wyłącznie o graczy  pierwszego zespołu. To będzie jasny sygnał, że bardzo mocno liczymy na młodzież – tłumaczy Dominik Nowak.

W ostatnim czasie klub skorzystał z klauzul w kontrakcie młodych zawodników i o rok przedłużył kontrakty z Dawidem Lisowskim, Jakubem Rybusem, Radosławem Turkiem i Bartoszem Prętnikiem.

– To sygnał, że klub chce na nich stawiać. Nie oznacza to jednak, że teraz będą mieć ułatwione zadanie. Muszą wywalczyć sobie miejsce na boisku – przyznaje trener kieleckiego klubu.

W najbliższą środę Korona zagra na wyjeździe ze Stomilem. Spotkanie w Olsztynie rozpocznie się o godz. 16 i będzie w całości transmitowane na naszej antenie.