Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Tetelewski: Nie położymy się i nie będziemy sypać przed nimi kwiatków

poniedziałek, 06 września 2021 16:00 / Autor: Damian Wysocki
Tetelewski: Nie położymy się i nie będziemy sypać przed nimi kwiatków
Tetelewski: Nie położymy się i nie będziemy sypać przed nimi kwiatków
Damian Wysocki
Damian Wysocki

– Superligi musimy nauczyć się na nowo, na co potrzeba czasu. Zdajemy sobie z tego sprawę. Jeśli uda nam się wygrać, zdobyć punkty w pierwszych meczach, to nas zbuduje – mówi Paweł Tetelewski, trener Suzuki Korony Handball, przed startem nowego sezonu PGNiG Superligi.

Kieleckie szczypiornistki wracają do elity po dwóch latach. Czeka je bardzo trudny początek. W pierwszych czterech kolejkach zmierzą się z medalistami poprzednich rozgrywek. Ich pierwszym rywalem będzie wielokrotny mistrz Polski z Lublina.

– Przed październikową przerwą reprezentacyjną gramy cztery mecze u siebie, dlatego zrobimy wszystko, aby zdobyć w nich punkty. Dziewczyny mają do tego umiejętności i odpowiedni charakter – przekonuje Paweł Tetelewski.

Najważniejszym celem Suzuki Korony Handball jest utrzymanie.

– To najważniejsza rola dla beniaminka. Wiemy, że jedna kontuzja może spowodować, że będzie różnie. Wszystko może pójść też w inną, lepszą stronę. Tego nie przewidzimy. Na pewno krok po kroku chcemy iść w odpowiednim kierunku, a nim jest rozwój zespołu – wyjaśnia kielecki szkoleniowiec.

W inauguracyjnej kolejce Suzuki Korona Handball zagra z FunFloor Perłą Lublin. Zespoły dwa razy zmierzyły się w letnim okresie przygotowawczym. Podczas turnieju w Łaziskach Górnych wielokrotny mistrz Polski wygrał aż 52:15. Kilkanaście dni później, podczas towarzyskich zmagań w Kielcach, było lepiej. Podopieczne Pawła Tetelewskiego przegrały różnicą dziewięciu bramek.

– W tym sezonie są mocniejsi. Odeszło kilka dziewczyn, ale ich miejsce uzupełniły te o większych umiejętnościach. Boleśnie przekonaliśmy się o tym pierwszym sparingu. Nie ma co ukrywać, to one są faworytkami. Każdy inny wynik niż ich zwycięstwo nie będzie niespodzianką, ale sensacją. W swojej hali będziemy chcieli jednak je robić – tłumaczy Paweł Tetelewski.

– Wiemy, że w ostatnich tygodniach zrobiliśmy krok do przodu. Nie możemy wyjść z założenia, że przyjadą tutaj, położymy się przed nimi, będziemy sypać kwiatkami i oddamy trzy punkty za darmo. Same obraziłyby się za taką postawę. Chcemy zagrać dobry mecz i sprawdzić się z mocnym przeciwnikiem – kwituje doświadczony trener.

Środowy mecz w hali przy ulicy Krakowskiej rozpocznie się o godz. 20.30.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO