Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Tetelewski: Nie udało nam się utrzymać. To moja wina

niedziela, 03 kwietnia 2022 21:12 / Autor: Damian Wysocki
Tetelewski: Nie udało nam się utrzymać. To moja wina
fot. Patryk Ptak
Tetelewski: Nie udało nam się utrzymać. To moja wina
fot. Patryk Ptak
Damian Wysocki
Damian Wysocki

– Mogę tylko przeprosić kibiców i dziewczyny. Nie udało nam się utrzymać w Superlidze – powiedział Paweł Tetelewski, trener Suzuki Korony Handball po przegranym meczu z Młynami Stoisław Koszalin.

Kieleckie szczypiornistki przegrały w Hali Legionów 24:29, czym straciły realne szanse na utrzymanie w elicie. Matematyka jest jeszcze po ich stronie, ale trudno oczekiwać, aby wygrały sześć z pozostałych siedmiu spotkań.

– Nie tego spodziewaliśmy się po tym spotkaniu. Początek był dobry, ale później Koszalin nas doszedł. Zaczęły pojawiać się błędy i nieskuteczność z czystych pozycji. Rywalki odjechały. Nie mogliśmy ich dojść na mniejszy dystans. Wkradła się nerwowość i nieprzygotowane rzuty. Z tego brały się kontry. Przeciwniczki pokonały nas doświadczeniem – wyjaśniał Paweł Tetelewski.

– Mogę tylko przeprosić kibiców i dziewczyny. Nie udało się nam utrzymać w Superlidze. Wiem, że to moja wina. Może nie do końca dotarłem do zawodniczek. Pewnie doszły jeszcze kolejne rzeczy. W pozostałych meczach chcemy pokazać się z dobre strony. Nie mamy już nic do stracenia – uzupełniał szkoleniowiec kieleckiego klubu.

– Zespół z Koszalina był lepszy. Zabrakło nam skuteczności. Ale na pewno nie serca. Musimy dalej pracować. Wiemy w jakiej jesteśmy sytuacji, ale każda o coś jeszcze walczy – powiedziała Michalina Pastuszka.

Suzuki Korona Handball rozegra kolejny mecz we wtorek. Jej rywalem na wyjeździe będzie Zagłębie Lubin.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO