Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Wynik lepszy niż gra. Korona pokonała rozpędzonego beniaminka

sobota, 20 listopada 2021 22:09 / Autor: Damian Wysocki
Wynik lepszy niż gra. Korona pokonała rozpędzonego beniaminka
fot. Grzegorz Ksel
Wynik lepszy niż gra. Korona pokonała rozpędzonego beniaminka
fot. Grzegorz Ksel
Damian Wysocki
Damian Wysocki

W sobotnim meczu 18. kolejki Fortuna I Ligi, Korona Kielce pokonała na Suzuki Arenie Skrę Częstochowa 4:1. W pierwszej połowie obie ekipy zdobyły bliźniacze bramki, a na listę strzelców wpisali się Dawid Błanik i Maciej Mas. W drugiej części "żółto-czerwoni" mieli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, czego potwierdzeniem były gole Jacka Podgórskiego, Marcina Szpakowskiego i Jakuba Górskiego. 

Formalnie gospodarzem sobotniego meczu był klub z Częstochowy, który wszystkie spotkania rozgrywa na wyjazdach. Radzi sobie bardzo dobrze, bo do Kielc przyjechał po czterech zwycięstwach z rzędu.

Ostatnia przerwa pozwoliła Koronie na poprawę sytuacji kadrowej, co było widoczne w podstawowej „jedenastce”, do której po dwumiesięcznej przerwie wrócił Adam Frączczak.

Spotkanie poprzedziła minuta ciszy poświęcona Jarosłowowi Paconiowi, byłemu obrońcy „żółto-czerwonych”, który zmarł w wieku 49 latach w Stanach Zjednoczonych.

Korona rozpoczęła od dwóch strzałów z dystansu. Najpierw nad poprzeczką uderzył Łukasz Sierpina, a kilka chwil później z 30 metrów huknął Jacek Podgórski. Jego próbę do boku sparował Mateusz Kos.

W 13. minucie kielczanie objęli prowadzenie. Szybko wznowili grę po rzucie wolnym. Adam Frączczak miał sporo miejsca przed polem karnym i uderzył po ziemi. Bramkarz Skry odbił piłkę, ale jako pierwszy do niej doskoczył Dawid Błanik, któremu pozostało dostawienie nogi.

W 21. minucie ponownie błysnął Adam Frączczak. Doświadczony napastnik posłał prostopadłe podanie do Jakuba Łukowskiego, który pomknął na bramkę. 25-latek uderzył obok słupka.

Kilka chwil później częstochowianie, grający w roli gospodarzy, doprowadzili do wyrównania. Zdobyli bliźniaczego gola do „żółto-czerwonych”. Marcin Stromecki strzelił z dystansu. Zasłonięty Konrad Forenc zdołał tylko odbić piłkę, a do niej najszybciej dopadł Maciej Mas.

W 36. minucie sprytne uderzenie z rzutu wolnego oddał Adam Frączczak. Piłka odbiła się po drodze od muru, a następnie trafiła w słupek.

Podopieczni Dominika Nowaka grali monotonnie. Tak rozpoczęła również drugą połowę. W 53. minucie błysnął Jacek Podgórski. Otrzymał podanie od Dawida Błanika na 17 metrze i bez przyjęcia przymierzył lewą nogą. Futbolówka wylądowała w okienku bramki.  

Kolejne fragmenty przyniosły nudę. Podopieczni Dominika Nowaka powoli wymieniali piłkę. Byli jednak bardzo skuteczni. W 64. minucie dobrze w polu karnym odnalazł się Marcin Szpakowski. Jego pierwsze uderzenie zablokowali obrońcy, ale po poprawce piłka zatrzepotała w siatce.

Do końca „żółto-czerwoni” kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. Już w doliczonym czasie gry, kontrę na czwartego gola zamienił Jakub Górski. 

W najbliższą środę Korona rozegra na Suzuki Arenie zaległy mecz z GKS-em Tychy (godz. 20.30).

Skra Częstochowa – Korona Kielce 1:4 (0:1)

Bramki: Mas 23’ – Błanik 13’, Podgórski 53’, Szpakowski 64’, Górski 90'

Skra: Kos, Brusiło, Mesjasz, Winiarczyk (73' Lukoszek), Krzyżak Ż, Szymański (83' Bronisławski), Nocoń, Sajdak, Stromecki (64' Baranowicz), Napora, Mas

Korona: Forenc – Danek, Malarczyk, Koj, Sierpina – Podgórski (90' Lewandowski), Gąsior, Szpakowski (73’ Zebić), Błanik (81’ Petrović) – Frączczak (73’ Górski), Łukowski

Żółte kartki: Krzyżak– Szpakowski, Danek

Widzów: 1552

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO