Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Zostawić dobre wrażenie. Suzuki Korona Handball jedzie do mistrza Polski

czwartek, 23 września 2021 09:23 / Autor: Damian Wysocki
Zostawić dobre wrażenie. Suzuki Korona Handball jedzie do mistrza Polski
fot. Patryk Ptak
Zostawić dobre wrażenie. Suzuki Korona Handball jedzie do mistrza Polski
fot. Patryk Ptak
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Przed szczypiornistkami Suzuki Korony Handball pierwszy wyjazd w sezonie. Od razu najtrudniejszy z możliwych. W piątek, w 4. kolejce PGNiG Superligi, zagrają z aktualnym mistrzem Polski – Metraco Zagłębiem Lubin.

Podopieczne Pawła Tetelewskiego rozpoczęły sezon od trzech domowych spotkań. Wywalczyły w nich punkt, przegrywając po karnych z Młynami Stoisław Koszalin. Teraz czeka je arcytrudny wyjazd.

– Jedziemy na teren mistrza Polski. To bardzo mocny zespół, praktycznie bez żadnych słabych punktów. Mają wiele reprezentantek. Przy naszych brakach kadrowych czeka nas trudne zadanie. Chcemy jednak zagrać i zostawić dobre wrażenie – mówi Paweł Tetelewski, trener Suzuki Korony Handball

Metraco Zagłębie rozpoczęło sezon od trzech wygranych: z Eurobudem JKS Jarosław (35:30), Piotrcovią Piotrków Trybunalski (34:27) i Zagłębiem Lubin (23:37). Faworyt piątkowego starcia jest jeden. Od podopiecznych Pawła Tetelewskiego trudno oczekiwać cudów, ale kieleckie zawodniczki mają do zrealizowania swoje założenia.

– Musimy zagrać konsekwentnie w ataku. Tego nam brakuje. Musimy wystrzegać się błędów i dokładać skuteczność. Te trzy mecze pokazały, że w obronie nie wyglądamy źle. Teraz borykamy się z różnymi problemami kadrowymi, dlatego brakuje rzutu z drugiej linii – wyjaśnia Paweł Tetelewski.

Do Lubina nie pojadą kontuzjowane Michalina Pastuszka i Magda Więckowska. Istnieje cień szansy, że chociaż jedna z nich wróci na kolejne, wtorkowe starcie z Piotrcovią w Kielcach. Zapewne przy tych brakach, kolejne szanse na środku rozegrania otrzyma Wiktoria Gliwińska. Ona również wraca po urazie.

– Musimy wyjść na boisko zmobilizowane, aby nie popełniać prostych błędów. Chcemy osiągnąć korzystny wynik. Nie mówię, że od razu wygramy, ale chcemy wrócić stamtąd ze spokojnymi głowami, że zrobiłyśmy wszystko, co mogłyśmy. Atutem rywalek jest dobra obrona i kontra, dlatego nasza postawa w ataku może być kluczowa – wyjaśnia Wiktoria Gliwińska.

Piątkowy mecz w Lubinie rozpocznie się o godz. 20.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO