Po leczeniu raka piersi nie cierpią na powikłania

Program realizowany był w latach 2020-2023, a udział w nim wzięło ponad 3,5 tyś. kobiet, z których tylko u 33 wystąpił obrzęk.

– Jesteśmy bardzo zadowoleni z efektów. Zamierzeniem projektu było zmniejszenie o 10 procent ryzyka wystąpienia obrzęku limfatycznego u kobiet po leczeniu raka piersi. Dzięki udziałowi w programie ponad 99 procent pacjentek uniknęło tego powikłania – mówi dr Anna Opuchlik kierownik Zakładu Rehabilitacji Świętokrzyskiego Centrum Onkologii.

Dzięki działaniom placówki ograniczono negatywne skutki leczenia chirurgicznego poprzez podnoszenie sprawności fizycznej, ale i psychicznej pacjentek.

Obrzęk limfatyczny to późne następstwo leczenia onkologicznego. Szacuje się, że dotyka nawet połowy pacjentek po leczeniu raka piersi. Polega na gromadzeniu się chłonki w przestrzeniach międzykomórkowych, co powoduje wzrost obwodu kończyny po stronie operowanej piersi. Nieleczony staje się chorobą przewlekłą, pogarszając sprawność fizyczną chorej, a nawet prowadząc do inwalidztwa.

Źródło: onkol.kielce.pl