Świętokrzyski policjant przejechał rowerem z Gdańska do Zakopanego. Dla chorego znajomego

Niełatwą podróż policjant rozpoczął siódmego czerwca. Wyruszył z Gdańska do Ciechocinka i było to pierwszy etap kilkudniowej przejażdżki rowerowej.

„Nocleg u cioci Hanusi, a jutro pobudka o 5 i kierunek Gdańsk. Po godzinie 9 zaczynam pierwszy etap Gdańsk-Ciechocinek. Serdecznie dziękuję za wiadomości i wsparcie” – pisał aspirant Majchrzak na swoim portalu społecznościowym.

„Mam nadzieję, że jutro humor też będzie mi dopisywał. I że nie złapię żadnej kontuzji. Dziś jeszcze 120 kilometrów przede mną”, mówił w swojej relacji w sieci.

Rowerowa podróż zakończyła się wczoraj (dziesiątego czerwca) w Zakopanem. Nie zakończyła się jednak zbiórka na rower ręczny dla Tadeusza Mazura, który uległ wypadkowi w pracy 30 lat temu.

„Tadeusz to wspaniały gość. Od 30 lat jeździ na wózku inwalidzkim i nie poddaje się. Zbieramy na rower sportowy, gdyż jego marzeniem jest ruszyć na takim sprzęcie w Polskę, by pokazać, że da się pomimo przeciwności los” – apelował policjant.

Pan Tadeusz złamał kręgosłup w skutek tragicznego wypadku w pracy. Mimo tego, stara się żyć aktywnie, pokonując słabości i dodając energii innym. By móc realizować swoje sportowe pasje, zbiera na rower ręczny, dzięki któremu będzie mógł przejechać Polskę wzdłuż.

Zbiórka na rzecz Tadeusza Mazura prowadzona jest na portalu Siepomaga.pl, pod linkiem: https://www.siepomaga.pl/tadeusz-mazur?fbclid=IwAR0BgqrbzIzlwjMh3_66uoBnlG_gYSG2FU0CeGbUwElDW2ZxdhCST3Zi2IA