Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Nowak: Z Arką było dobrze, z Widzewem bardzo dobrze, teraz może być jeszcze lepiej

piątek, 22 października 2021 08:34 / Autor: Damian Wysocki
Nowak: Z Arką było dobrze, z Widzewem bardzo dobrze, teraz może być jeszcze lepiej
Nowak: Z Arką było dobrze, z Widzewem bardzo dobrze, teraz może być jeszcze lepiej
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Korona Kielce chce przerwać serię pięciu kolejnych meczów bez wygranej. Wydaję się, że w sobotę będzie miała ku temu idealną okazję. Na wyjeździe zagra z ostatnim Górnikiem Polkowice. – Cel jest jeden. Wygrana – podkreśla Dominik Nowak, trener kieleckiej drużyny.

W ostatnich pięciu spotkaniach „żółto-czerwoni” zgromadzili tylko trzy punkty. Biorąc pod uwagę ten okres, gorszy jest tylko beniaminek z Polkowic, który zainkasował dwa punkty. W Kielcach nikt nie mówi jednak o kryzysie.

– Możemy patrzeć tylko przez pryzmat wyników. Kryzys odbieram w inny sposób. To wyniki plus gra zespołu i dyspozycja motoryczna. Trzeba wziąć pod uwagę kilka czynników. Nie jesteśmy zadowoleni z osiąganych rezultatów, ale jesteśmy zadowoleni ze sposobu gry z bezpośrednimi rywalami w tabeli, z tego jak następuje progres. Dla mnie odnośnikiem jest ostatnie spotkanie z Widzewem. To nie była słaba gra. Jeśli ktoś myśli inaczej, to ja go nie rozumiem. To była gra jednego zespołu. Z takim podejściem chcemy być utożsamiani. Musimy być w stu procentach powtarzalni. W Gdyni było dobrze, później z Widzewem bardzo dobrze, teraz może być jeszcze lepiej, ale minimum musi być to samo – wyjaśnia Dominik Nowak.

Jak mówi piłkarskie porzekadło: „za wrażenia artystyczne nikt punktów nie rozdaje”. Korona musi zacząć je gromadzić, bo spadła na trzecie miejsce. Do drugiej Miedzi traci dwa, a do prowadzącego Widzewa siedem „oczek”.

– Wiemy doskonale, że jeśli zespół nie będzie grał, tylko przepychał mecze, to wcześniej czy później nastąpi moment, w którym będzie w głębokim kryzysie. Jako trener miałem okazje pracować z wieloma zespołami. Były też gorsze chwile, ale generalnie wychodziliśmy na prostą. Tutaj po kolei sumujemy rzeczy. Rozmawiamy z zespołem, analizujemy mecze i treningi. Jestem przekonany, że drużyna z takim zębem, charakterem i pomysłem na odbiór piłki i atak. Musimy dołożyć skuteczność w podejmowaniu decyzji – tłumaczy szkoleniowiec „żółto-czerwonych”.

Ostatnio bolączką Korony stała się gra ofensywna. Kielczanie mają na swoim koncie 15 bramek. Ich najbliższy rywal, zamykający tabelę, tylko o trzy mniej.

– To jest naszą bolączką. Musimy się poprawić te element. Pracujemy z zawodnikami indywidualnie. Najważniejsze, żeby tworzyć sytuacje – przekonuje Dominik Nowak.

Nie da się ukryć, że po serii słabszych wyników pozycja szkoleniowca „żółto-czerwonych” jest słabsza. Kluczowy dla jego posady może być sobotni mecz z ostatnim Górnikiem w Polkowicach.

– Cel jest jeden. Wygrana. Chcemy przerwać tę passę w Polkowicach. Mamy swój styl, który chcemy realizować. Nie obawiam się tego meczu, nie odbieram tego w ten sposób, że to może być najważniejszy mecz. W piłce trenera rozlicza się z wyników. To naturalne. Nie podchodzę do tego jako być albo nie być – tłumaczy Dominik Nowak.

Sobotni mecz w Polkowicach rozpocznie się o godz. 12.40 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.

fot. Grzegorz Ksel (CKsport.pl)

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO